Reklama

Ładowanie...

Widz musi być aktywny

Widz musi być aktywny

06.09.2013
Czyta się kilka minut
Postanowiliśmy, że ta wystawa nie będzie odzwierciedleniem podręcznika – mówi Janusz Wałek z Muzeum Narodowego w Krakowie, który wspólnie z Dorotą Dec jest współautorem scenariusza ekspozycji w Europeum – Ośrodku Kultury Europejskiej.
J

Jak podkreśla, kolekcja sztuki europejskiej znajdująca się w posiadaniu Muzeum Narodowego w Krakowie nie jest w żadnym razie wyczerpującą lekcją historii, choć rozpościera się od romanizmu po wiek XX.
– Posługując się pojęciem prof. Mieczysława Porębskiego, tworzymy rodzaj ikonosfery, przestrzeni, w której obrazy człowieka otaczają – tłumaczy Janusz Wałek.
Jak zaznacza, składając tę ekspozycję, jej twórcy postanowili odejść od koncepcji przewodnika, jednej właściwej ścieżki, prowadzenia widza za rękę. Wszystko, co jest opisane w wydawnictwie, ma jawić się jako pewien sygnał, sugestia, ale nie jedyny kierunek zwiedzania.
– Widz Europeum powinien być widzem aktywnym. Tu nic nie jest mu narzucone jednoznacznie i kategorycznie – dodaje Janusz Wałek.
Wśród tropów, które można odkryć w Spichlerzu, zwraca uwagę podkreślenie dwóch źródeł kultury europejskiej: z jednej strony to mitologia grecko-rzymska, z drugiej – Biblia.
Pierwszy wątek grupuje się wokół „Hermesa” Bertela Thorvaldsena. Jest to niezwykłej urody rzeźba, dookoła której znajdziemy m.in. dzieło Antonio Canovy.
Jedna ściana to motywy biblijne, idące poprzez epoki. Tu znajdziemy historię św. Piotra, który zaparł się Jezusa, i córki Lota upijające swego ojca. Stary i Nowy Testament w ujęciu włoskiego i niderlandzkiego baroku.
Dalej „święte obrazki”, czyli dzieła sztuki, które w przeszłości pełniły funkcje religijne, a więc fragmenty ołtarzy, czczone obrazy.
Spotkamy tu także słynne Madonny Katalońskie. Dalej staniemy oko w oko z Europejczykami – tymi z XVII w. i tymi z XX w. Dostrzeżemy tu koronki i kryzy, ale także... krawat – zobaczymy, jak zmieniały się mody i obyczaje. Zresztą obrazów odnoszących się do życia codziennego na przestrzeni wieków także nie zabraknie.
Wreszcie spotkanie człowieka z naturą. W tej części zobaczymy sceny rodzajowe, z których później wyemancypują się pejzaż i martwa natura. A wszystko zamknięte w przedziale od XVII w. po koniec lat 20. XX w.
Warto zajrzeć także do sali poświęconej Polakom, których wizerunki stworzyli słynni artyści europejscy (jak Fabre). To krótka historia walki o uratowanie I Rzeczypospolitej, a później długich lat emigracji, marzeń o niepodległej Polsce.

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]