Ubywanie
Ubywanie
Wczesny świt. Niebo zaciągnięte pasmami białych chmur. Zarys miasta wcinającego się między dwa morza: Mare Grande i Mare Piccolo. Dymiące kominy fabryczne i rzędy dźwigów wyglądających z oddali jak monstrualne żyrafy. A już chwilę później przenosimy się w inny świat, choć miejsce to samo. Ludzie idący ulicami Taranto. To procesja uświetniająca, jak co roku od wielu stuleci, Settimana Santa w tym mieście. Idą. A właściwie kołyszą się. Wąskie ulice. Już noc, latarnie dają słabe światło. W tle jakiś melancholijny marsz grany przez orkiestrę dętą. Zwolnione klatki podkreślające wahadłowy ruch wiernych. Bose stopy, białe habity ze spiczastymi kapturami i otworami na oczy. To stroje miejscowych konfraterni. Mur kościoła San Domenico. Zbliżenie na oczy, ktoś robi znak krzyża, w oku szkląca się łza. Najazd na trąby, ostry dźwięk czyneli. Mężczyźni niosący figurę Addolorata, Matki...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]