Troska i niepokój

"Dramatyzm sytuacji wymaga klarownego stanowiska pasterzy-księży biskupów - a także katolików świeckich - czytamy w liście otwartym grupy dziennikarzy, skierowanym do Episkopatu. - W przeciwnym razie inicjatywa w sprawie lustracji w Kościele przejdzie w ręce licznych i głośnych wrogów katolicyzmu w Polsce.

05.06.2006

Czyta się kilka minut

To tylko jeden w prawdziwej powodzi głosów zabieranych publicznie w ostatnich dniach. Ostrzeżenie przed "przejęciem inicjatywy w sprawie lustracji duchownych" przez "wrogów katolicyzmu" o tyle nie jest tu trafne, że od samego początku sytuacją zajmują się wszyscy, którzy chcą to robić, i naprawdę trudno by uwierzyć, iż są wśród nich tylko prawdziwie zatroskani o dobro Kościoła (choć takie wypowiedzi znaleźć można również). Uderza język coraz ostrzejszy i coraz bardziej bezceremonialny. Manipulację polegającą na stwierdzaniu, iż to "kuria krakowska" wydała ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu zakaz dalszego udziału w lustracji, podczas gdy w rzeczywistości było to polecenie przełożonego, podjęły i powtarzały w kółko wszystkie prawie media. Świeccy wdali się w sprawę posłuszeństwa między kapłanem a jego biskupem, które to posłuszeństwo każdy ksiądz uroczyście przysięga podczas swoich święceń. Zapanowała atmosfera przypominająca akcje laikatu "To my jesteśmy Kościołem", znane nam z innych krajów. Daleko wyszliśmy poza prawo z dekretów soborowych o "ujawnianiu swojego zdania" (i to "stosownie do posiadanej wiedzy i kompetencji" - cytat z tegoż dekretu, przywołany przez autorów listu): w wypowiedziach dominuje całkowita pewność własnych sądów i wyroków, a także przekonanie o bezwzględnej racji upomnień kierowanych pod adresem zwierzchników Kościoła w Polsce. I mimo że "dobro Kościoła" - rzeczywistości z innego niż czysto ludzki wymiaru - wciąż jest werbalnie przywoływane, trzeba zapytać, czy to ono jest troską nadrzędną wielu zabierających głos. I czym to może się skończyć.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, publicystka, felietonistka, była posłanka. Od 1948 r. związana z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie do 2008 r. pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego, a do 2012 r. publikowała felietony. Odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2006