Teby w tajdze

Autoportret - kwartalnik wydawany przez Małopolski Instytut Kultury - ma do spełnienia zadanie niezwykle w Polsce trudne. Jest to bowiem, jak głosi podtytuł, pismo o dobrej przestrzeni, a ta nawet po upadku komunizmu nadal ulega degradacji. Media nie przyczyniają się tu do zmiany świadomości: na rynku dostępne są albo pisma fachowe, zbyt trudne dla przeciętnego czytelnika, albo marketingowe, promujące pewien styl życia - nie zawsze zresztą w najlepszym guście.

Gazety codzienne, jeśli w ogóle zajmują się architekturą, piszą o niej najczęściej w związku z jakimś skandalem. Metoda, którą przyjęli redaktorzy kwartalnika, stoi na antypodach takiego myślenia. Ich celem jest atrakcyjna edukacja. Służy temu znakomita szata graficzna pisma, w którym ważny jest krój i wielkość czcionki, ostrość i umiejscowienie fotografii. Oto czasopismo przypominające album!

Oswajaniu tematu służy także monograficzny charakter aktualnego AUTOPORTRETU (nr 3/05): po numerach poświęconych m.in. rewitalizacjom, bibliotekom, ogrodom, przyszedł czas na przestrzenie sakralne. O tym, jak wyglądają polskie kościoły, pisał przed laty “Znak", “Tygodnik" poświęcił tematowi osobny dodatek (dołączony do “TP" nr 17/04). “Pismo o dobrej przestrzeni" przyjęło jednak inny klucz. Nie znajdziemy tu żadnej fotografii kościoła-betonowego bunkra. Nie ma narzekań na brak gustu proboszczów czy wiernych, na oportunizm czy brak wykształcenia architektów. Każdy materiał to dobry przykład. Zaczerpnięty niekoniecznie z naszej przestrzeni i nie tylko z tradycji katolickiej.

O “Tebach zanurzonych w tajdze", czyli o klasztorze wałaamskim nad jeziorem Ładoga, opowiada Darja Agapowa: “Historia kolonizacji północnej Rosji przez mnichów to jeden z najbardziej zajmujących motywów rosyjskiego średniowiecza. Często tereny te nazywa się Tebaidą północy i porównuje osiągnięcia rosyjskich zakonników z doświadczeniami pierwszych chrześcijańskich ascetów, poszukujących modlitewnego odosobnienia w zaniedbanych świątyniach skalnych oraz grobowcach pustyni egipskiej. Dla rosyjskiego pustelnika ową pustynią, schronieniem przed ludzką krzątaniną był niekończący się północny las. Efektem tej ucieczki od świata stał się zupełnie unikalny, przyrodniczo-kulturowy fenomen przeobrażonej przestrzeni, który można zobaczyć tylko w tym miejscu. (...) Od 15 lat klasztor się odradza, a przeszłość i teraźniejszość łączą się tutaj w najbardziej dziwaczne konfiguracje. Dla komunikacji ze stałym lądem klasztor dysponuje niewielką flotą oraz helikopterem. Dzwonnice cerkwi służą jako latarnie. Mnisi w powiewających szatach przemykają to na motorówce, to na motocyklu, owiani kłębami kurzu".

Do wyobraźni przemawia też analiza poszukiwań harmonii przez budowniczych chińskich, opis osi świata, która przebiega przez indyjskie świątynie, czy obraz macedońskich cmentarzy. Zaś o umiejętności korzystania także z tych, pozornie odległych źródeł, świadczy tekst architekta, Michała Rybaka: “Wierzymy, że Sacrum jest wszechmocne, dlatego by się z nim spotkać, by w chwilach szczególnych mieć je blisko siebie, musimy stworzyć dla tego spotkania warunki. (...) Projektowane przeze mnie mury świątynne są strukturą, dającą schronienie wiernym, oferującą opiekę i wytchnienie. Zbyt skromne, by zdarzyło się w nich wszystko, zbyt ważne, by znaczyły tylko granicę. Coś, co oddziela Sacrum od Profanum, to nie jedno zdarzenie - to cały wewnętrzny świat".

I jeszcze jedno: pismo ma znakomity tytuł. Bo przestrzeń naprawdę jest naszym autoportretem.

AS

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2005