Tango z matką

W „Obietnicy poranka” żadne z bohaterów nie może obejść się bez drugiego. Romain Gary jest pod ciągłą presją ze strony rodzicielki. Nina Kacew zaś poświęca dla syna wszystko.

17.07.2018

Czyta się kilka minut

Charlotte Gainsbourg jako Nina Kacew w filmie „Obietnica poranka” / MAT. PRASOWE AURORA FILMS
Charlotte Gainsbourg jako Nina Kacew w filmie „Obietnica poranka” / MAT. PRASOWE AURORA FILMS

Język polski słychać w tym filmie wielokrotnie, również w jego bardziej siarczystej odmianie, lecz nie o sentymentalnych związkach Romaina ­Gary’ego z naszym krajem traktuje „Obietnica poranka”. Francuski reżyser Éric Barbier przenosząc na ekran autobiograficzną powieść z 1960 r. odtwarza wieloetapową podróż z Wilna lat 20., gdzie autor przyszedł na świat wraz z pierwszą wojną światową, do Meksyku lat 60., gdzie skończył rzeczoną książkę, choć podąża równolegle jeszcze inną trajektorią. Wyznacza ją postać Niny Kacew, silnej żydowskiej matki, która wymyśliła i poniekąd stworzyła Gary’ego – genialnego pisarza, bohatera wojennego, wziętego dyplomatę. Tę postać, którą dziś nazwalibyśmy matką toksyczną, gra „z pazurem”, także po polsku, Charlotte Gainsbourg. I to ona jest największą siłą filmu.

Dla psychoanalityków taka biografia byłaby nie lada gratką. Jest w „Obietnicy poranka” retrospektywna scena, w której mały Romain po przeprowadzce z zimnej Polski do słonecznej Nicei wykonuje radosny skok do morza. Za chwilę wynurza się z fal już jako młodzieniec, ale na brzegu nadal czeka matka z ręcznikiem i nieodłącznym papierosem w kąciku ust. Ta jakże znacząca elipsa określi całe jego przyszłe życie – na dobre i na złe. Barbier nie wyrokuje przy tym, na ile edypalna relacja ukształtowała wyjątkowość Gary’ego, a na ile go zniszczyła (w 1980 r. strzeli sobie w usta). Gainsbourg potrafi bowiem wyrazić całą złożoność swej bohaterki: samotnej matki-wilczycy walczącej do upadłego o byt i godność, a zarazem niespełnionej aktorki popychającej syna ku sławie za pomocą regularnego prania mózgu, ostrej tresury i emocjonalnego szantażu. To postać zwariowana, większa niż życie, kreująca rzeczywistość i ludzi podług własnych fantazji. W czasach wileńskich ze skromnej modystki przeistacza się, dzięki iście teatralnej inwencji, we właścicielkę prestiżowego salonu haute couture. Jako uboga imigrantka na Lazurowym Wybrzeżu zrazu wyprzedaje rodzinne srebra, by już za chwilę zamienić się w przedsiębiorczą ­bizneswoman, którą stać na opłacenie jedynakowi paryskich studiów. Po drodze, w 1938 r., przygotowuje – a jakże! – zamach na Hitlera i tylko troska o syna udaremni jej realizację tego przedsięwzięcia. Będzie czuwać nad Romainem nawet po swojej śmierci.

Charyzmatyczna i jednocześnie nieznośna postać Niny przefiltrowana została przez emocje Gary’ego, którego gra Pierre Niney – aktor o rozgorączkowanym, acz nieruchomym spojrzeniu młodego Kafki, znany u nas głównie z filmu „Frantz” Françoisa Ozona (niezwiązanego jednak z praskim pisarzem).
I jest to kolejna w „Obietnicy poranka” trafna decyzja obsadowa. W niemal każdej ze swych życiowych ról Romain pozostaje bowiem nie tyle mężczyzną z krwi i kości, ile raczej idealnym projektem swojej matki. Bez względu na to, czy odnosi sukcesy, czy porażki: pisarskie, erotyczne, wojskowe, niezależnie od tego, czy znajduje się w Paryżu, w samolocie RAF-u, czy na afrykańskiej pustyni, musi sprostać oczekiwaniom Niny co do własnej wyjątkowości. Bohaterowie filmu tańczą ze sobą nieustanne tango, w którym dominacja ma charakter dialektyczny, bo żadne z nich nie może obejść się bez drugiego. Syn jest pod ciągłą presją ze strony rodzicielki, ona zaś poświęca dla niego wszystko, w tym zaloty malarza o swojskim nazwisku Zaremba (Jean-Pierre Darroussin).

Barbier nakręcił film rozmyślnie staroświecki, szeleszczący książkowym papierem nie tylko wówczas, kiedy słychać zza kadru czytane przez aktora fragmenty powieści. Mimo to portret pisarza wykracza poza ilustrowany biogram, a miejscami bliżej mu do rozlewnego, epickiego widowiska, zdolnego pomieścić wiele istotnych kontekstów. Polskie dzieciństwo ma tu na przykład surrealistyczny posmak ślimaków zjadanych żywcem na wileńskim kirkucie, ale i coś z atmosfery pogromowej, jakkolwiek prześladowania Kacewów miały związek przede wszystkim z ich rosyjskim pochodzeniem. Jawny antysemityzm dopadnie za to Gary’ego wiele lat później. Będąc niewystarczająco „francuski”, nie otrzyma w armii zasłużonego awansu („I tak jesteś szczęściarzem. Pomyśl, co spotkało Dreyfusa” – słyszy od dowódcy), choć po wojnie zasłuży w końcu na Legię Honorową, a w przyszłości będzie laureatem Nagrody Goncourtów. Jedynym zresztą, który otrzymał ją dwukrotnie.

Film krąży jednak obsesyjnie wokół czysto ludzkiego niespełnienia, jakie stało się udziałem Romana Lejbowicza Kacewa vel Romaina Gary’ego vel Émile’a Ajara – bo w co najmniej tylu wcieleniach występował autor „Edukacji europejskiej”. Cień matki jest na tyle przytłaczający, że przesłania także postać Lesley Blanch, pierwszej żony Romaina, znanej angielskiej pisarki i podróżniczki (gra ją Catherine McCormack), która na ekranie pojawia się wyłącznie w roli opiekunki i pierwszej czytelniczki „Obietnicy poranka”.

Ciekawe, czy Gary’emu spodobałby się film Barbiera – łączyły go wszakże z kinem związki bardzo owocne. Osobiście nakręcił dwa pełnometrażowe tytuły, będąc konsulem generalnym w Los Angeles aktywnie współpracował z Hollywoodem, a jego drugą żoną była aktorka Jean Seberg, pamiętna choćby z „Do utraty tchu” Godarda. Można przypuszczać, że pokochałby tą samą niewolniczą miłością swoją ekranową matkę, bo ­Gainsbourg – powtórzmy to raz jeszcze – zagarnia tę opowieść nawet wówczas, gdy nie ma jej w kadrze. ©

OBIETNICA PORANKA („La promesse de l’aube”) – reż. Éric Barbier. Prod. Francja 2017. Dystryb. Aurora Films. W kinach od 20 lipca.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 30/2018