Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Stowarzyszenie "SOS dla Polskiej Piłki" tworzą głównie młodzi specjaliści od marketingu oraz informatycy. Charakterystyczne, że z pospolitego ruszenia błyskawicznie wyłoniły się struktury: nad obaleniem obecnych władz PZPN pracują m.in. dział prawny, dział IT, dział projektów. Podstawą komunikacji jest internet, dla Grzegorza Laty tak obcy jak nowoczesny futbol. Twórcy strony www.koniecpzpn.pl wiedzą, jak sterować emocjami. Wystarczy kilka zdań, jasno zdefiniowany przeciwnik (dobrze jest wybrać zdjęcie, które nie będzie budziło naszej sympatii, stąd Grzegorz Lato z niezbyt mądrą miną), film z Youtube, i last but not least, umiejętność trafienia w czuły punkt społeczny. A przecież na piłce w tym kraju znają się wszyscy. Z połączenia sprawdzonych metod perswazyjnych i umiejętności wykorzystania kanałów informacyjnych rodzi się nowy ruch obywatelski, który wpływa na działania wielkich korporacji i skostniałych struktur urzędniczych. Nie zdziwmy się, jeśli lada chwila szansę zwietrzą w nim politycy.
Spoglądam na to poruszenie z nadzieją i obawą. Z nadzieją, bo szturm pospolitego ruszenia na PZPN-owską twierdzę prowadzony jest dotychczas bezbłędnie. Z obawą, bo zorganizowanie marszu na siedzibę PZPN, o czym nieoficjalnie mówią członkowie stowarzyszenia, skończyłoby się gigantycznym mordobiciem na ulicach Warszawy. Intencje pomysłodawców są z pewnością szlachetne, ale powinni pamiętać, że weszli między młot a kowadło. Bezwzględni są działacze PZPN, ale równie bezwzględny jest statystyczny kibic, który zaakceptuje najokrutniejszy choćby faul, byleby tylko doprowadził jego drużynę do zwycięstwa. Taki to sport.
I jeszcze jedno: internet ma to do siebie, że pozwala na błyskawiczne reakcje, ale też są to reakcje krótkotrwałe. Może się więc okazać, że spokój władców polskiej piłki jest uzasadniony: przetrzymali Dębskiego, przetrzymali Lipca i Drzewieckiego, przetrzymają i młodych narwańców. Oby nie.