Substytut Koheleta

I drzewo migdałowe zakwitnie, i ociężałą stanie się szarańcza, i pękać będą kapary; bo człowiek zdążać będzie do swego wiecznego domu. Koh 12, 5

26.10.2010

Czyta się kilka minut

Mądry Kohelet, obserwując zmiany zachodzące w przyrodzie, potrafił wyprowadzać wnioski o ludzkim pielgrzymowaniu do wiecznego domu. Obserwując kwiaty drzewa migdałowego i zmiany w zachowaniu szarańczy, potrafił antycypować refleksję Heideggera, w której całe życie ludzkie stanowi Sein-zum-Tode - bycie ku śmierci. Pamięć o tym wewnętrznym ukierunkowaniu naszych działań wymaga od nas postawy Bożego długodystansowca, który potrafi zachować należytą proporcję między świadomością kresu swej drogi a pejzażem z pękającymi kaparami.

Problem w tym, że dla naszego pokolenia nadzwyczaj atrakcyjne stały się krótkie dystanse, zaś pokrzykiwania niedojrzałych łowców sukcesu można usłyszeć znacznie łatwiej niż odgłos pękania dojrzałych kaparów. Mądrość Koheleta i zaduma nad światem znaczonym przez stygmat dyskretnego przemijania schodzą wtedy na plan dalszy. Atmosfera zgiełku i pogoń za wyimaginowanym sukcesem łatwo zastępują wędrówkę do wiecznego domu.

Proces odchodzenia od mądrości Koheleta nie jest bynajmniej przejawem jedynie obecnego kryzysu kultury. Każda epoka miała swoich substytutów starożytnego mędrca, którzy standardy mądrości dostosowywali do formatu użytkowników. Kiedy podczas II wojny światowej, a dwa lata po zakończeniu wojny domowej, Hiszpania stała wciąż przed zagrożeniem wewnętrznego rozdarcia, niektórzy z radykalnych działaczy zamartwiali się przede wszystkim tym, że nowo założone Opus Dei odciągnie młodzież od służby Kościołowi i ojczyźnie, więc na wszelki wypadek skierowali do Trybunału do Zwalczania Masonerii oskarżenia przeciw Josemarii Escrivie. Wśród zarzutów, które miały świadczyć o spiskowym charakterze Dzieła, sformułowano m.in. oskarżenie, że zwolennicy Escrivy używają perfumowanych hostii, ich tajnym znakiem rozpoznawczym zaś jest zapach wody kolońskiej Atkinsona.

Intrygi inspirowane mądrością krótko­dystansowców szybko nabrały charakteru groteski. Ci, którzy chcieli w nie uwierzyć, mieli jednak - przynajmniej na krótko - propozycję substytutu myślenia. Czytając po latach ich teksty pełne kompleksów, można tylko z goryczą stwierdzić, że każde środowisko poszukuje Koheletów stosownych do swego poziomu intelektualnego.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2010