Stawiszyński: (Nie)oczekiwana zmiana miejsc

Teorie spiskowe – o czym wiedzą już Czytelniczki oraz Czytelnicy niniejszych felietonów – zajmują mnie nie od dzisiaj i regularnie lustruję sieć w ich poszukiwaniu.

04.03.2023

Czyta się kilka minut

Fot. Karol Paciorek /
Fot. Karol Paciorek /

Za sprawą usłużnego algorytmu – jak to dzisiaj bywa – natrafiłem na pewien podkast, w którym gościł dr David Rasnick, przedstawiany tam jako „wybitny amerykański biochemik”. A także, last but not least, człowiek bezkompromisowo oddany prawdzie, odwiecznie niepokorny i przeciwny bezdusznemu medycznemu establiszmentowi. Teorie spiskowe – o czym wiedzą już Czytelniczki oraz Czytelnicy niniejszych felietonów – zajmują mnie nie od dzisiaj i regularnie lustruję sieć w ich poszukiwaniu, siłą rzeczy mam więc algorytmy w tej właśnie manierze skalibrowane. Ów Rasnick jest zaś w multiwersum spiskowym figurą nader znaczącą, choć rozlokowaną (i całe szczęście, o czym za chwilę się przekonacie) na zdecydowanych marginesach. Marginalizacja Rasnicka stąd się wzięła, że – taka jest przynajmniej moja robocza hipoteza – nawet najbardziej elastyczni intelektualnie wielbiciele dziwnych konceptów dotyczących tajnego światowego rządu nie są w stanie zaakceptować przekonań od lat propagowanych przez owego „wybitnego amerykańskiego biochemika”. Czym innym jest bowiem oskarżanie Big Pharmy o całe zło tego świata – co w każdej spiskowej opowieści stanowi dogmatyczną oczywistość – czym innym natomiast szerzenie tezy, że wirus HIV, jeśli w ogóle istnieje, to zupełnie nieszkodliwy patogen, a AIDS to z kolei skutek złego trybu życia (w szczególności nadmiernego zamiłowania do używek).

Nie Rasnick wszakże jest autorem tej narracji, on ją jedynie rozpyla w przestrzeni publicznej. Właściwym twórcą jest jego wielki mistrz, Peter Duesberg, biolog molekularny pochodzący z Niemiec, od lat zamieszkały w USA i zatrudniony... na Uniwersytecie w Berkeley. Nie ma tu żadnej pomyłki – z tym zatrudnieniem na Berkeley – bowiem Duesberg był w latach 60. uważany za jednego z najznamienitszych młodych umysłów w swojej dziedzinie i dlatego Amerykanie postanowili wówczas ściągnąć go do Kalifornii. Niedługo zresztą po tym transferze opublikował prace dotyczące onkogenów i związków pomiędzy wirusami a nowotworami, dzięki czemu przez chwilę uznawano go nawet za murowanego kandydata do Nagrody Nobla. Wszystko zmieniło się jednak, kiedy zaczął publikować teksty o AIDS, negując rolę wirusa HIV w etiologii tej choroby i dowodząc, że jest ona wyłącznie efektem wyczerpania organizmu u osób nadużywających popularnego w latach 80. narkotyku o nazwie poppers. Jakkolwiek w początkowej fazie badań nad AIDS tzw. hipoteza Duesberga była brana pod uwagę jako jedna z możliwych opcji, naukowcom dość szybko udało się ustalić ścisły związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy HIV a AIDS. Jak mówi Robert Gallo – obok Luca Montagnier najważniejszy spośród tych naukowców – jest to jedna z najlepiej udokumentowanych zależności w dziejach medycyny.

Tymczasem Duesberg nie wierzy w nią do dziś. I wraz ze wspomnianym na początku Rasnickiem oraz innym jeszcze totumfackim biochemikiem, skądinąd polskiego pochodzenia, Harveyem Bialym, uparcie głosi radykalny negacjonizm. Wcale nie zważając na to, że – jak szacuje Nicoli Nattrass, autorka poświęconej m.in. Duesbergowi i Rasnickowi książki „Mortal Combat” – tylko w Afryce ich działalność doprowadziła do śmierci kilkuset tysięcy ludzi. Ci dwaj zasiadali mianowicie na początku lat 2000 w komisji doradczej powołanej przez ówczesnego prezydenta RPA Thabo Mbekiego, któremu prywatnie AIDS-negacjonizm tak przypadł do gustu, że zamiast zamawiać dla swojego kraju leki antyretrowirusowe, zamawiał preparaty witaminowe na wzmocnienie. Efekty – jak się nietrudno domyślić – były opłakane. Ale lista ofiar tej szczególnie drapieżnej teorii spiskowej jest znacznie dłuższa, niektóre zaś historie – jak np. Christine Maggiore (kto ciekaw, niech poszuka w sieci informacji o jej tragicznym losie) – przyprawiają zarazem o grozę i niedowierzanie.

Doprawdy, ilekroć myślę o Rasnicku czy Duesbergu (którego z Berkeley nie wyrzucono podobno wyłącznie z uwagi na dawne osiągnięcia), tylekroć uświadamiam sobie, jak mylne są stereotypy dotyczące najrozmaitszych odmian spiskowego myślenia. Jak widać, ani inteligencja, ani wykształcenie, ani też inne intelektualne przymioty nie stanowią skutecznego środka immunizującego na specyficzne uroki tego rodzaju mitologii. No i ta najbardziej dojmująca bodaj zagadka: jak to w ogóle możliwe, że wybitny przecież naukowiec całkowicie odrzuca oczywiste dowody, zakrzywia rzeczywistość, brnie w kuriozalne wyjaśnienia? A przede wszystkim ignoruje ludzi umierających wskutek praktycznej aplikacji głoszonych przezeń poglądów?

Żeby nie było – dotyczy to, co piszę, nie tylko Duesberga, ale i wielu innych współczesnych negacjonistów, w tym także tych licznych dzisiaj kwestionujących istnienie i/albo zjadliwość koronawirusa. Bo zapomniałem wspomnieć na początku, że rozmowa z Rasnickiem, którą podsunął mi algorytm, dotyczyła właśnie pandemii. Otóż – z przekonaniem twierdził Rasnick – żadnej pandemii nie ma i nie było, to tylko oszustwo i spisek, tak samo jak AIDS.

Zdaję sobie sprawę, że liczba tzw. koronasceptyków jest znacznie większa niż uczniów Duesberga i właśnie dlatego chciałbym zwrócić uwagę na to, jak te dwie narracje się zazębiają. I jak dawno już skompromitowany i zmarginalizowany nawet wśród teoriospiskowców Rasnick triumfalnie powraca do gry jako ekspert od pandemii. Wprawdzie jest to powrót rozgrywający się w specyficznej pseudonaukowej, konspiracyjnej niszy – ale czy przypadkiem ta nisza nie staje się niepostrzeżenie głównym nurtem?©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Eseista i filozof, znany m.in. z anteny Radia TOK FM, gdzie prowadzi w soboty Sobotni Magazyn Radia TOK FM, Godzinę filozofów i Kwadrans Filozofa, autor książek „Potyczki z Freudem. Mity, pokusy i pułapki psychoterapii”, „Co robić przed końcem świata” oraz „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2023