Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Światowa Organizacja Zdrowia i Europejska Agencja Leków wciąż nie zakończyły procesu dopuszczenia rosyjskiej szczepionki Sputnik V, choć preparat stosowany jest już w 67 państwach świata. Nie wszędzie z entuzjazmem. Ale badania pokazują, że może być skuteczna i bezpieczna.
Historia tej szczepionki nie przypomina procedur, jakie przeszły inne preparaty. Rosjanie zaaprobowali Sputnika przed zakończeniem badań I i II fazy oraz przed rozpoczęciem badań III fazy. Jednak dane z nich opublikowane w lutym w „Lancecie” mówią o 91,6 proc. skuteczności wobec wszelkich objawów i 100 proc. przy objawach ciężkich. Ministerialne komunikaty z ZEA i Argentyny również potwierdzają wysoką skuteczność, także w postaci jednodawkowej. Dane z tego ostatniego kraju świadczą też o bezpieczeństwie – blisko 3 mln dawek i brak zgonów.
Ale nie wszędzie system rejestrowania powikłań jest taki, jak w Europie, a to może zaciemniać obraz. W dodatku naukowcy podkreślają, że nie ma dostępu do surowych danych z początków badań.©