Spiskowa redukcja. Felieton Tomasza Stawiszyńskiego

Teorie spiskowe poza wszystkimi znanymi swoimi funkcjami – niwelowaniem niepewności, tłumaczeniem niewytłumaczalnego, słowem: porządkowaniem chaosu – pomagają zredukować nieuchronne przy spolaryzowanej percepcji dysonanse.

10.10.2022

Czyta się kilka minut

Fot. Karol Paciorek /
Fot. Karol Paciorek /

Istnieje pewna przypadłość, która od dawna nęka polską zbiorową psyche, a zatem nas wszystkich, społeczeństwo (wraz z jego elitami, oczywiście, a może nawet w głównej mierze z elitami). Jak ją precyzyjnie określić? Może tak: intensywny dualizm, przybierający zwłaszcza w ostatniej dekadzie rozmiary bez mała manichejskie.

Zna to dobrze każdy, kto obserwuje dyskusje toczone zarówno w radiowych czy telewizyjnych studiach, jak i w mediach społecznościowych (które stały się dzisiaj przecież – nie ma co ukrywać – odpowiednikiem starożytnej agory). Nikt nikogo nie słucha, a dialog należy do rzadkości. Obie zwaśnione strony kultywują głębokie przekonanie o własnej słuszności oraz głupocie i podłości moralnej strony przeciwnej. Wszystko, co mówią jedni, drudzy deprecjonują, panuje bowiem pogląd, że racja jest wyłącznie w „naszym” obozie, nigdy zaś, choćby ułamkowo, w obozie „tamtych”. Autorytety i idole stronnictwa A są antybohaterami w stronnictwie B, i odwrotnie. Do tego bazowego zestawu symptomów doszedł w ostatnich latach jeszcze jeden, który rozpowszechnia się z niepokojącą siłą. Otóż każda frakcja rozporządza stosownymi teoriami spiskowymi, które traktuje niczym dosłowną prawdę o świecie, zarazem zaśmiewając się w głos z analogicznych teorii spiskowych wyznawanych przez antagonistów.

Oczywiście jest to nieledwie drobny fragment krajobrazu, opisanie pełnego spektrum wymagałoby objętości zdecydowanie przekraczającej tę, którą tu dysponuję. Warto jednak dodać, że na każdą próbę wskazania jakichkolwiek wspólnych elementów w ich modus operandi oba bloki reagują od razu alergicznie. Niezależnie od tego, jak bardzo ktoś na te podobieństwa wskazujący będzie się zarzekać, że wcale nie głosi tzw. symetryzmu – to znaczy poglądu, że w gruncie rzeczy pomiędzy skłóconymi stronnictwami nie ma żadnych istotnych ideowych czy moralnych różnic – natychmiast zostanie w poczet owych przeklętych „symetrystów” zaliczony. Ma to oczywiście swoją funkcję. Klasie politycznej pozwala sprawnie i skutecznie zrzekać się odpowiedzialności za wszelkie własne błędy i uchybienia, pozostałym natomiast uczestnikom światopoglądowej wojny – nie widzieć własnych negatywności i ciemnych stron, lecz projektować je w całości na do reszty zdemonizowanych „innych”.

Rosnąca popularność teorii spiskowych po obu stronach politycznej barykady doskonale ilustruje to zjawisko. Poza wszystkimi znanymi swoimi funkcjami – niwelowaniem niepewności, tłumaczeniem niewytłumaczalnego, słowem: porządkowaniem chaosu – teorie spiskowe pomagają zredukować nieuchronne przy tak spolaryzowanej percepcji dysonanse. Choć bowiem nikt już nikogo nie słucha i niczego nie czyta, od czasu do czasu każdy konfrontuje się z tym, że jego ideowi – a to w polskich warunkach znaczy dzisiaj: egzystencjalni – przeciwnicy robią coś, co w tak oczywisty sposób falsyfikuje ich jednostronnie negatywny obraz, że wywołuje poczucie jakiegoś trudnego do wytrzymania poznawczego dyskomfortu. Np. proponują sensowne rozwiązanie jakiegoś problemu, wykazują się odwagą albo w sytuacji kryzysowej stają na wysokości zadania, co przecież jawnie kłóci się z emploi ludzi wyłącznie głupich, złych i zdeprawowanych.

I właśnie wówczas, jako środek niwelujący ten poznawczy dyskomfort, świetnie sprawdzają się teorie spiskowe, pozwalają bowiem zgrabnie wytłumaczyć, wydawałoby się, racjonalne czy moralnie właściwe zachowania do cna przecież irracjonalnych i niemoralnych przeciwników. Podpowiadają mianowicie uwodzicielską interpretację, że tak naprawdę są to działania pozorne, mające odwrócić uwagę od tego, co się faktycznie robi, kim się faktycznie jest i w czyim interesie faktycznie się działa. Proste? A jakie przekonujące!

Intensywność politycznego sporu trawiącego polską sferę publiczną w połączeniu z apokaliptycznym kontekstem otaczającej rzeczywistości sprawiają, że owa, nazwijmy ją, „spiskowa redukcja” staje się coraz powszechniejsza. W efekcie w naszej zbiorowej wyobraźni prowadzą dziś ze sobą walkę dwa fantomy. „Doskonale zakonspirowany agent niemiecki” walczy z „doskonale zakonspirowanym agentem rosyjskim”, obaj zaś niepodzielnie władają nadwiślańską polityką. A rozpracowywanie ich machinacji oraz mimikr pochłania obu stronom tyle energii, że na niewiele innego już starcza sił. Nawiasem mówiąc – spróbujmy posmakować spiskowych uroków – byłoby to wszystko chyba na rękę jakimś faktycznym agentom czy raczej ich potężnym mocodawcom, jeśli zależałoby im na skutecznym porażeniu w Polsce resztek wzajemnego zaufania, które jest wszak zasadniczym społecznym spoiwem, nieprawdaż?

Jak z tego zaklętego kręgu wyjść? Nie po to – dodajmy – żeby w duchu jakiegoś „symetryzmu” zrównać własne pozycje i hierarchie z pozycjami i hierarchiami oponenta, ale po to, żeby realistycznie, bez fantazmatycznych zasłon, spojrzeć i na siebie, i na niego? Szczerze powiedziawszy, nie mam przekonania, że jest to jeszcze możliwe. Na razie eskalacja i polaryzacja postępują, a wzajemne oskarżenia stają się coraz bardziej odrealnione. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Eseista i filozof, znany m.in. z anteny Radia TOK FM, gdzie prowadzi w soboty Sobotni Magazyn Radia TOK FM, Godzinę filozofów i Kwadrans Filozofa, autor książek „Potyczki z Freudem. Mity, pokusy i pułapki psychoterapii”, „Co robić przed końcem świata” oraz „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 42/2022

W druku ukazał się pod tytułem: Spiskowa redukcja