Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Tyle co prorok Izraela. Czterdzieści lat spędził na studiach w Babilonie, a ostatnią część życia - jak Mojżesz - był duchowym przywódcą swego ludu w Jerozolimie. Zgromadził setki uczniów. Słynął z łagodności i wewnętrznej dyscypliny. Był jednym z mędrców, którzy współtworzyli Talmud. Jego szkoła przetrwała co najmniej pięć wieków. Pamiętany jest przez szereg powiedzeń, z których za najważniejsze uchodzi zasada wzajemności. Wedle legendy przybył do niego rzymski żołnierz i nakazał mu, by nauczył go Tory, gdy on będzie stał na jednej nodze. Hillel miał mu powiedzieć: "Nie czyń bliźniemu swemu tego, co ci niemiłe. To jest cała Tora, reszta jest komentarzem. Teraz idź i się ucz". Pamiętane i wspominane jest jeszcze jedno jego przejmujące powiedzenie: "Ktokolwiek niszczy czyjąś duszę, niszczy cały świat. Ktokolwiek ocala jedno życie, to tak jakby ocalał cały świat". (Słowo "świat" można też tłumaczyć na "nieskończoność").
W Sentencjach Ojców w rozdziale pierwszym zapisane są trzy jego miszny. Nakazuje on miłować ludzi, pokój, być ostrożnym w słowie i uczyć się. "Kto się nie uczy, zasługuje na śmierć", (sentencja 13). Twarde to pouczenie, ale w pełni zrozumiałe. Judaizm zasługuje na miano religii głęboko intelektualnej, która z rozumności, woli poznania, szacunku dla wiedzy i Księgi czyni kardynalne nakazy. Te cnoty przetrwały do dzisiaj pośród ludu Izraela. Najczęściej przywoływana jest nieco tajemnicza sentencja 14. z rozdziału pierwszego, dla której trudno znaleźć właściwy polski odpowiednik.
On też powiedział: Jeżeli nie ja dla mnie - kto dla mnie? Gdy ja tylko dla siebie - kim ja jestem? I jeśli nie teraz - to kiedy?
Dwie są w tradycji interpretacje pierwszej części miszny. Gdy jestem nie tylko dla siebie, dostrzegam nie tylko siebie, ale i innych ludzi. Gdy mój świat kończy się na moim nosie, inni ludzie znikają z pola widzenia. Zostaję sam dla siebie i nie wiem, kim jestem. Dobra wspólnota daje poczucie sensu i zakorzenienia. Wynika z tego nakaz pokoju i miłości do bliźnich. Wzorcem dla Hillela jest arcykapłan Aaron, brat Mojżesza. On wszak nauczał, kim powinni być potomkowie Jakuba i jaki rodzaj więzi miałby ich łączyć.
W Talmudzie opowiedziana jest następująca historia. Pewien mędrzec przechodził ulicą i zobaczył osobę wyjątkowo brzydką i głośno powiedział: Jakim on jest brzydalem. Człowiek ten usłyszał ów komentarz i odpowiedział: Idź i powiedz Rzemieślnikowi, który mnie stworzył, jakie wstrętne jest Jego naczynie. Są ludzie pozbawieni urody. A Aaron nauczał, że jedyne, co się liczy, to fakt, że są dziećmi Boga, i każdemu z tego tytułu należy się już szacunek.
Rzecz nazwać można jeszcze inaczej: ofiaruj dobro innym ludziom, nie oglądając się na nic, nie licząc na zyski, sławę, władzę. Hillel uczył: nie zabiegaj o łaskę możnych i nie przyjaźnij się z ludźmi władzy.
Hillel, nauczając "jeżeli nie ja dla mnie...", myślał o 613 nakazach (micwot) zapisanych w Torze. Gdy Mojżesz dawał Torę swemu ludowi, odpowiedzieli razem: wszystko, co powiedział Haszem, zrobimy. Odpowiedzieli pospólnie, wiedząc o tym, że żaden z ludzi sam nie jest w stanie spełnić wszystkich przykazań. Niektóre z nich wypełnić mogą tylko królowie, inne kapłani. Niemniej gdy Żydzi są zjednoczeni, uważani są za jedną całość i wtedy mogą razem sprostać wszystkim wymaganiom Boga. Wypełniają je jako całość, a gdybym został sam, mógłbym - powiadał Hillel - tylko odpowiadać za część nakazów. Nie dość, by czuć się i uważać w pełni za członka wielkiej wspólnoty.
To samo sformułowanie daje się jeszcze inaczej rozumieć. Jeśli jestem dla innych, nie tylko dla siebie, wtedy Haszem widzi mnie i jest ze mną. Opowiada się w tym miejscu następującą chasydzką przypowieść. Pewien chasyd przybył do cadyka i mówił o sobie bardzo źle. Rebe spojrzał na niego surowo i rzekł mu: Prorok Jeremiasz nauczał "Czy zdoła się kto ukryć w kryjówkach, abym Ja go nie widział?" (23, 24). Sądzę, mówił dalej cadyk, że ten, kto myśli, że zdoła się ukryć i zamknąć w swoim ja, jakkolwiek by go nie lubił, Bóg mu powie: Nie chcę widzieć tego człowieka.
Chasyd słysząc te słowa zasłabł. Gdy się ocknął, zapytał, jak ma naprawić swoje zachowanie. Rebe odpowiedział mu: Prorok również nauczał, gdy człowiek się skrywa i ja nie istnieje, jest człowiekiem pokornym i skromnym. Nie chodzi o to, by siebie nie lubić, ale by żyć w skromności przed innymi i Wiekuistym. Tego człowieka Bóg zechce widzieć.