Sąd ostateczny i bezbrzeżne zdumienie

Mój drogi Piołunie,

23.11.2014

Czyta się kilka minut

ale nam się wydarzyło! Przyszła kryska na Matyska i wyszło szydło z worka. Oberklecha w końcu zbiera cięgi. Nie wierzysz? Czytam właśnie artykuł pod tytułem, co trafnie i dosadnie streszcza cały wywód: „Papież Franciszek zrywa maskę liberała. Ostro krytykuje in vitro i zachęca lekarzy do pracy w zgodzie z własnym sumieniem”.

No i co? Czyż pięknych nie dożyliśmy czasów, skoro działanie zgodne z sumieniem uchodzi za przejaw ultrakonserwatyzmu, kołtuństwa i moralnego zamordyzmu? Oberwało się temu klaunowi w bieli! I stawiam dolary przeciw orzechom, że akcje przeklętego Francesca będą szły w dół…

Przy okazji mam dla Ciebie, drogi Piołunie, zagadkę: Cieśla z Nazaretu był konserwatystą czy liberałem? Ot, zagwozdka... Na pierwszy rzut oka to liberał, że ho, ho! Zamiast trzymać z porządnymi, statecznymi obywatelami, wolał włóczyć się po bezdrożach, z pobożnych kpił, jadał z celnikami… Ale majątek radził rozdać ubogim! Toż to bezbożny anarchista! A może kryptokomunista, internacjonalista jakiś pokręcony?

Jakiż tam lewak z Nazarejczyka! – ripostują inni. W przypowieściach głosił pochwałę inicjatywy i przedsiębiorczości. Talenty trzeba rozmnażać, a nie w ziemi zakopywać! To zdeklarowany kapitalista; zagorzały obrońca tego, co prywatne. Hm... Zarazem ukryć się nie da, że w płaceniu podatków okupantowi nic złego nie widział i do buntu nie wzywał przeciw władzy, która się przemocą w Judei zainstalowała. Ugodowiec? Legalista?

Nawet zawężając spojrzenie, drogi Piołunie, do religijnego poletka – nic a nic zadania nie uczynisz łatwiejszym. Rygorystą i radykałem był Cieśla bez wątpienia. Wystarczy sobie taki passus przeczytać: „Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa”. Niezła konserwa, co? Nawet kwasem solnym nie zmiękczysz. Ale kamienować nie chciał, szabat lekceważył!

Oczywiście powyższe roztrząsania prowadzą donikąd. Ekscytują może durną gawiedź, ale jałowe są niczym ziemia, na którą pada ziarno rzucone przez Nieprzyjaciela. Wszystko, co potężniejsze, głębsze, większe, wspanialsze – mizerna istota ludzka musi przykroić do własnych, jakże ciasnych horyzontów. Musi to spospolitować i spłycić, uprościć i zaszufladkować. Człek niczym nie różni się od psa z eksperymentu Pawłowa. O tyle tylko mózgowo jest zręczniejszy, że zamiast na świecącą żarówkę, reagować zwykł na mądrze i obco brzmiące wyrazy, co składają się z więcej niż dwóch sylab i kończą na izm.

Mówił Cieśla, że przyszedł głosić i budować Królestwo. Ba – Królestwo już na tym świecie powstaje, już kiełkuje i wyrasta ponad inne, ale z tego świata nie jest. Bo Jego drogi nie są drogami waszymi. Stworzył was – marne istoty – i polecił szukać prawdy. To prawda. Przy użyciu rozumu. Ale sądził Was będzie wyłącznie z miłości. Nie z wiedzy. Nie z poglądów. Oczywiście nie we wszystkim prawdy jest po równo; racja rzadko leży pośrodku. Ale komunista może budować i łagier, i kibuc. A kapitalista – fundować sierociniec albo płacić dzieciom pół dolara za dzień pracy w fabryce.

A wy byście chcieli, żeby sądził was grupowo, półhurtem. Osobno liberałów, osobno konserwatystów. Osobno heteroseksualistów, osobno gejów. Osobno fabrykantów, osobno lud pracujący miast i wsi. Osobno katoli, osobno całą resztę.

Nic z tego. Tu się z Cieślą w stu procentach muszę zgodzić. Nieraz przypominam, że na Sądzie Ostatecznym panować będzie przede wszystkim bezbrzeżne zdumienie. Tak, rybeńki, tak właśnie będzie. Znam bowiem wasze kartoteki i znam wasze mniemanie o samych sobie… Zaskoczeń będzie w onym Dniu co niemiara. Dziwne się będą działy rzeczy…


Twój kochający stryj Krętacz

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Były dziennikarz, publicysta i felietonista „Tygodnika Powszechnego”, gdzie zdobywał pierwsze dziennikarskie szlify i pracował w latach 2000-2007 (od 2005 r. jako kierownik działu Wiara). Znawca tematyki kościelnej, autor książek i ekspert ds. mediów. Od roku… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2014