Reklama

Ładowanie...

Magiczne milczenie

18.10.2015
Czyta się kilka minut
Mój drogi Piołunie, właściwie pozostaje siedzieć z założonymi rękoma i napawać się, jak powoli tocząca się w dół śnieżna kula uruchomi niszczycielską lawinę.
Marek Zając / Fot. Grażyna Makara
K

Kości zostały rzucone. Już bez szans na krok w tył. Jeżeli w naszym pięknym kraju zaczyna się głosić z całą powagą, że uchodźców trzeba wystrzegać się jak ognia, bo przywloką tu śmiertelne choroby i groźne pasożyty – diabeł może iść na zasłużony urlop. Dalszy bieg rzeczy zdaje się równie nieuchronny niczym śmierć i podatki.

Przy okazji jednak – drogi Piołunie – chciałbym zwrócić Twą uwagę na inny aspekt całego zagadnienia. Czy zauważyłeś pewną przedziwną właściwość nadwiślańskiego Kościoła? Gdy powinien gryźć się w język bądź w grę wchodzą kwestie błahe i trzeciorzędne – bez przerwy grzmi, mnożąc apele, odezwy i komunikaty. Na zapleczu zaś karna armia kaznodziejów i publicystów od razu zaczyna wałkować temat od brzasku do zmierzchu. Kiedy natomiast głos nadwiślańskiego Kościoła jest niezbędny; gdy bić potrzeba w wielki dzwon; gdy podważa się bądź ośmiesza samo sedno nauk...

3960

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]