Rycerz prawdy

W rozmowie Piotra Zaremby z Jackiem Kurskim, opatrzonej bezpretensjonalnym tytułem "Chwiejący się Kwaśniewski jest prawdziwszy niż trzeźwy Tusk" ("Dziennik" z 28 września) - ileż myśli świeżych i niespodziewanych! Wybierzmy choć kilka z nich.

18.10.2007

Czyta się kilka minut

Poprzedniego prezydenta nie waha się Kurski porównać z prezesem własnej partii: "Odrzucam postkomunę, ale w jej obozie Kwaśniewski odgrywa tak opatrznościową rolę jak Kaczyński na prawicy. Dla mnie Kaczyński jest dobry, Kwaśniewski zły, ale to oni są protagonistami polskiej sceny". Poprzedniemu premierowi z PiS-u oddaje sprawiedliwość, nie kryjąc, że sam zawsze popierał premiera obecnego: "Marcinkiewicz był doskonałym PR-owcem, ale słabszym premierem. Jak oglądam dziś migawki z jego udziałem, wydaje mi się postacią mało poważną. Premierostwo Kaczyńskiego to sprawowanie realnej władzy przez realnego lidera. (...) Ja do końca upierałem się, jak większość w PiS, że premierem powinien być Jarosław Kaczyński". Jaromira Netzla i jego nominację wspomina z pobłażaniem, bo - powiedzmy sobie szczerze - sprawa jest błaha: "Netzel nie poniósł porażki jako prezes PZU - mogę to zaświadczyć jako wiceprzewodniczący sejmowej komisji skarbu. Okazał się tylko poczciwym frajerem wmanewrowanym w alibi dla Kaczmarka przez Kornatowskiego". O telewizyjnej karierze Małgorzaty Raczyńskiej, jak przystało na dżentelmena, nie chce plotkować: "Znam zarówno panią Jadwigę Kaczyńską, jak i panią Małgorzatę Raczyńską. Nie mam zwyczaju uchylać się od odpowiedzi, ale tym razem daruje pan".

Każdy z przywołanych sądów Jacka Kurskiego można obszernie skomentować. Daruję (sobie i czytelnikom) te komentarze i dodam, że w całej rozmowie najbardziej uderzyła mnie reakcja posła PiS na podszyte ironią słowa Piotra Zaremby: "Zgodnie z logiką waszego stylu uprawiania polityki powinniście w ostatnim tygodniu przed wyborami kogoś aresztować". Kurski odpowiedział: "Niczego takiego nie zamierzamy robić. Naszą socjotechniką jest prawda". Być może poseł PiS, wypowiadając przywołane zdanie chciał rzec, że siłą jego partii jest mówienie prawdy i to mówienie zastępuje (albo eliminuje) socjotechnikę. Być może taki był jego zamiar, słowa jednak są wieloznaczne, a ich znaczenia wymykają się często spod władzy użytkowników. Jeśli ktoś mówi: "Naszą socjotechniką jest prawda", znaczy to także (albo nawet: znaczy to przede wszystkim), że prawdę, mówienie prawdy, prawdomówność, traktuje ów ktoś jako część socjotechniki. I znaczy to, że prawdę podporządkowuje socjotechnice i wykorzystuje do jej celów.

"Naszą socjotechniką jest prawda". Mocno i cynicznie powiedziane; powiedziane zgodnie z regułami zręcznej i skutecznej propagandy. Poprzez to zdanie należy czytać wszystkie inne zdania Jacka Kurskiego, wypowiadane w rozmowie z Piotrem Zarembą.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2007