Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
A to przecież dzięki Niemcom i Francji Kreml zyskiwał legitymizację swojej polityki. Upominany oficjalnie przez Unię Europejską o łamanie praw człowieka w Czeczenii, ze strony Niemiec zyskiwał cichą zgodę na ludobójczą wojnę w zbuntowanej republice. O dobre samopoczucie Putina dbał także prezydent Francji, choćby podczas obchodów 750-lecia Kaliningradu, na które prezydent Rosji zaprosił tylko “najbliższych przyjaciół". Prawdopodobne zwycięstwo chadeków w Niemczech może więc popsuć humor Putinowi. Dzięki ewentualnemu rozpadowi osi Paryż-Berlin-Moskwa może runąć mur oddzielający państwa “starej" i “nowej" Europy. Wystąpienie Niemiec z tej quasi-koalicji pozwoli dojść do głosu młodszym państwom Unii, a przez to zwiększy szansę na jej spójny głos w dialogu z Rosją.
Putin widząc, że kruszy się jeden mur, pomyślał o budowie nowego. Siecią fortyfikacji od Astrachania przez Kaukaz do Soczi chce oddzielić Rosję od Kaukazu, na którym wciąż trwają niezażegnane po rozpadzie ZSRR konflikty zbrojne.