Reklama

Ładowanie...

Ruch króla. Historia Magnusa Carlsena

03.10.2022
Czyta się kilka minut
Arcymistrz zrezygnował z obrony tytułu. Ale to nie Magnus Carlsen ma problem. Jeśli naprawdę można oszukiwać w partii z mistrzem świata i nie zostać przyłapanym, to profesjonalne rozgrywki przestają mieć sens.
Według Carlsena (z lewej) po Niemannie (z prawej) nie było widać ani napięcia, ani nawet pełnej koncentracji. A i tak ograł mistrza świata czarnym kolorem. Oszukiwał?
P

Połowa grudnia 2021 r., w Dubaju trwa jedenasta partia meczu o mistrzostwo świata. 31-letni Magnus Carlsen od kilku godzin siedzi samotnie przy szachownicy. Jego rywal i rówieśnik Jan Niepomniaszczij podchodzi do stolika tylko na moment, by wykonać swój ruch i odnotować go w formularzu. Za każdym razem, gdy Carlsen myśli nad odpowiedzią, Rosjanin zamyka się w przygotowanym dla niego pokoju.

Niepomniaszczij, znany z tego, że nawet silnych rywali potrafi zmieść z szachownicy, zachowując niemal nienaruszoną pulę czasu, mentalnie rozsypał się już wcześniej. Zresztą zgodnie z proroctwem Carlsena, który stwierdził przed meczem, że Jan ma tylko jedną słabość – nie umie szybko podnosić się po porażkach.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

SZACHY BEZ KRÓLOWEJ. Gdzie się podziały szachistki?...

22446

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]