Reklama

Ładowanie...

RPA: pomnikowa rewolucja

19.04.2015
Czyta się kilka minut
Statua Cecila Rhodesa, piewcy kolonializmu, runęła z cokołu w Kapsztadzie. Wraz z nim zachwiała się w posadach utopia Ludu Tęczy: nowego społeczeństwa RPA, zgodnego i wybaczającego.
Obalanie pomnika Cecila Rhodesa, Uniwersytet w Kapsztadzie, 9 kwietnia 2015 r. Fot. Sumaya Hisham / REUTERS / FORUM
P

Pomnik Rhodesa nie tyle runął, co został ściągnięty z piedestału przez dźwig, wezwany przez władze uniwersytetu, na terenie którego się znajdował. Zebrani wokół studenci wznosili zwycięskie okrzyki „Amandla! Awethu! Władza w ręce ludu!”. Usmarowali ściągany posąg czerwoną farbą, wsadzili mu kubeł na głowę, tańczyli na pustym cokole.

Ale obyło się bez zwykłych przy takich okazjach wybuchów niszczycielskiej furii, żądzy odwetu, gniewnego buntu. Rewolucji udało się uniknąć, bo uniwersyteckie władze szybko uległy żądaniom studentów i zgodziły się usunąć pomnik Rhodesa, wzniesiony na terenie ufundowanej przez niego akademii.

Najwspanialsza z ras
Sir Cecil John Rhodes, XIX-wieczny brytyjski Cortez i Pizarro (choć nie przelał tyle krwi co Hiszpanie), uchodzi za chorążego kolonialnych podbojów dla chwały Imperium Brytyjskiego.

Na południe Afryki, do...

12086

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]