Rewolucja jest zmęczona

esteśmy dziećmi pokolenia ’68 - czy tego chcemy, czy nie. I nie chodzi tu bynajmniej o polski Marzec, lecz o maj 1968 r. Konsekwencją ówczesnego młodzieżowego buntu były potężne przemiany obyczajowe i przewrót w hierarchii wartości współczesnego świata.

08.07.2008

Czyta się kilka minut

JWtedy zrodził się tzw. dzisiejszy świat wartości, a przynajmniej ta jego wersja, która nam się zewsząd narzuca przez kulturę masową i media. Definiując dzisiaj własną tożsamość, musimy się wobec niej określać.

W lipcowo-sierpniowym numerze "Więzi" analizujemy dziedzictwo rewolucji seksualnej, która była i jest jedną z najistotniejszych konsekwencji maja ’68. Hasło na okładce brzmi "Rewolucja seksualna po czterdziestce". Jedna z osób zaproszonych do ankiety zrozumiała nawet, że chodzi nam o seks czterdziestolatków. Chodziło jednak o bilans rewolucji seksualnej po 40 latach od maja 1968 r.

Nie da się tych przemian podsumować chłodnym okiem, całkowicie bezstronnie. Dlatego ów bilans rozpisany został na wiele głosów. Występują w "Więzi" obok siebie m.in. feministka Agnieszka Graff, psychoterapeuta Wojciech Eichelberger, seksuolog Zbigniew Izdebski oraz liderzy katolickich ruchów rodzinnych Jerzy Grzybowski ze Spotkań Małżeńskich czy Mariola i Piotr Wołochowiczowie z Misji Służby Rodzinie i znani katoliccy publicyści.

Charakterystyczne są zwłaszcza różnice w traktowaniu teologii ciała zainicjowanej przez Jana Pawła II. Katolicy zgodnie przekonani są, że jest to przesłanie o wielkim znaczeniu nie tylko dla Kościoła, ale całej kultury (Aneta Gawkowska pisze nawet w tym duchu o "jeszcze seksowniejszej rewolucji"). Za to żaden z autorów niekatolickich nawet o teologii ciała nie wspomina...

Przystępując do tego tematu, jako redakcja postawiliśmy tezę, że rewolucja seksualna jest zmęczona, że wyczerpała już swoją dynamikę, że obok niej pojawiły się inne czynniki kształtujące dzisiejsze postawy wobec erotyki. Dyskusja przy redakcyjnym stole w ciekawy sposób weryfikuje tę hipotezę. Psychoterapeutka Anna Dodziuk, publicyści Piotr Bratkowski i Dariusz Karłowicz oraz teolog o. Ksawery Knotz na zmianę różnią się między sobą i zgadzają w opisie współczesnego stosunku do erotyki.

Czasem - w trosce o tworzenie nowego pozytywnego spojrzenia na ludzką seksualność - katolicy uciekają od refleksji nad niebezpieczeństwami, które w tej dziedzinie się pojawiają. Nie można jednak tego pominąć, bo zła (wszech)obecność seksu w naszej kulturze też wpływa na ludzkie postawy. W "Więzi" zajmujemy się tą stroną problemu na przykładzie pornografii. Jej dzisiejsze przerażające oblicze opisuje Tomasz Ponikło. Przerażające - zarówno w sensie treści, jak i banalnie prostej dostępności. Przeciętny użytkownik internetu nawet nie zdaje sobie sprawy, co mogą bez trudu znaleźć w sieci jego dzieci w ciągu dosłownie kilkunastu sekund.

Rewolucja seksualna kierowała się przeciwko moralności chrześcijańskiej. A co ma dziś na ten temat do powiedzenia myśl chrześcijańska? Czy nowa, sakramentalna wizja ludzkiej cielesności może stać się interesującą alternatywą także dla osieroconych dzieci rewolucji? Czy teologia ciała to po prostu "chrześcijańska tantra"? Czy dla katolika seks szczęśliwy równa się seks święty? O tym wszystkim też piszemy w lipcowo-sierpniowej "Więzi".

Autor jest redaktorem naczelnym miesięcznika "Więź".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 28/2008