Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Badania niepozornych drobinek zagnieżdżonych w spadłych niedawno na ziemię meteorytach zakończyły się interesującym wynikiem. Pod mikroskopem – i spektroskopem – znalazły się trzy kamienie z kosmosu: Aguas Zarcas z Kostaryki, Mukundpura z Indii i Kolang z Indonezji – wszystkie świeżutkie, należące ponadto do tzw. chondrytów węglistych: najstarszych meteorytów w Układzie Słonecznym. Stanowią więc niezłe okno na to, z jakiej materii ulepiła się 4,5 mld lat temu nasza planeta.
Naukowców interesowało, skąd pochodzą rozsiane w tych skałach drobinki materii organicznej. Wygląda na to, że nie powstały tu, w naszym własnym Układzie Słonecznym, lecz przybyły do nas z Galaktyki. Oznacza to, że przestrzeń międzygwiazdowa opływa w związki chemiczne, które przy odrobinie szczęścia mogą stanowić zaród życia. To kolejna drobna wskazówka, która być może pozwoli nam kiedyś odpowiedzieć na pytanie, skąd właściwie wywodzi się wyjątkowość naszej planety i występującego na niej życia?
©℗