Przyjaciel

W minioną niedzielę zmarł Marek Karp, w 1990 r. twórca warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich: najlepszej w Polsce, jeśli nie w ogóle w całej Europie, instytucji zajmującej się analizowaniem sytuacji politycznej, społecznej i gospodarczej w Europie Wschodniej.

19.09.2004

Czyta się kilka minut

Umarł przyjaciel. Umarł w chwili, gdy wszystko wskazywało, że idzie ku dobremu, gdy oddychaliśmy już z ulgą. Był człowiekiem zaiste niezwykłym. Z wykształcenia historyk, zakochany w Litwie i Białorusi, a także w każdym z miasteczek i dworów Podlasia czy Mazowsza. Bo w gruncie rzeczy granice państwowe nigdy nie były dla niego czymś istotnym.

Kochał Europę Wschodnią i jak mało kto ją rozumiał. To dlatego w momencie przełomu 1989-1990 jego wiedza w tym zakresie stała się nieoceniona. W chwili, gdy skończyła się komunistyczna PRL, okazało się nagle, że wbrew całej propagandzie sprzed roku 1989 tak naprawdę nie wiemy - my, Polacy; my, którzy wtedy przejęliśmy odpowiedzialność za Polskę i jej nowe miejsce w Europie - prawie nic o krajach, o ludziach i o procesach zachodzących za naszą wschodnią granicą. Nie wiedzieli tego również nasi nowi zachodni sojusznicy (ich dyplomaci praktycznie nie wyjeżdżali poza Moskwę).

Nowa polska polityka wschodnia musiała opierać się na rzetelnych przesłankach i zweryfikowanych faktach. A tego właśnie było brak. Marek Karp pierwszy uderzył na alarm, zebrał grono młodych ludzi (on sam był z rocznika 1952) i tłumaczył z charakterystyczną dla niego determinacją nam, wtedy ministrom w pierwszym niekomunistycznym rządzie, że nie wolno dłużej czekać, aż w końcu doprowadził do utworzenia Ośrodka Studiów Wschodnich - instytucji rządowej (przy Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, a później przy Ministerstwie Gospodarki) zajmującej się analizą tego, co dzieje się za Bugiem, w oparciu o wszelkie możliwe źródła, dostępne jawnie i otwarcie.

Przez następnych kilkanaście lat był Marek dyrektorem Ośrodka, a wszystkie kolejne rządy bez względu na polityczne zabarwienie chlubiły się Ośrodkiem. Stworzył placówkę o międzynarodowej dziś renomie (w internecie: www.osw.waw.pl), pierwszy na wskroś nowoczesny “bank informacji" o Wschodzie, dysponujący zespołem kilkudziesięciu analityków. Precyzyjny instrument, niezbędny polskiej polityce i gospodarce. Nie jest winą Marka, że może za mało czerpano z tego źródła; politycy zazwyczaj wiedzą lepiej... Na szczęście Marek był nie tylko oddany Ośrodkowi, ale był także uparty. Temu uporowi Polska dużo zawdzięcza.

Był także wierny w przyjaźni. Tą przyjaźnią obdarzał także “Tygodnik Powszechny". Będzie nam jej brakowało.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 38/2004