Przesłanie z Nazaretu

[Jezus] w dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi i powstał, aby czytać. Podano mu księgę proroka Izajasza, (...) gdzie było napisane: Duch Pański spoczywa na mnie, ponieważ mnie namaścił i posłał. Łk 4, 16-18

15.06.2010

Czyta się kilka minut

W środowisku rodzinnego Nazaretu oczekiwano przede wszystkim na spektakularne znaki Jezusowych działań. Nazaret nie chciał być gorszy od pobliskiego Kafarnaum, należało więc jak najszybciej uczynić jakiś cud, by zaspokoić ciekawość i ambicje oczekujących. Tymczasem Jezus, jako swe przesłanie programowe, czyta tekst Iz 61, 1-2. Podkreśla, że szczególnym zadaniem Jego misji jest świadectwo wolności, dobrej nowiny i łaski. To ono, bez potrzeby odwoływania się do efektownych znaków, radykalnie zmieni status ubogich, niewidomych, uwięzionych. Wykorzystany do rozważań tekst Izajasza Jezus urywa, gdy dochodzi do zdania: "abym obwieszczał (...) dzień pomsty naszego Boga" (Iz 61, 2). W Ewangelii nie ma już tego zdania. Myślenie w kategoriach pomsty i rewanżu nie mieści się w mesjańskich kategoriach Dobrej Nowiny. Jezus dodaje natomiast do swego przesłania werset, którego próżno by szukać w 61. rozdziale Izajasza. Jest to tekst z Iz 58, 6: "abym uciśnionych odsyłał wolnymi".

W urzekającej perspektywie ukazanej w synagodze w Nazarecie istotę Jezusowego programu stanowi wolność odnaleziona po raz wtóry. Świat rewanżu i pomsty odchodzi w odległą przeszłość. Nie zrozumieli tego, niestety, Jezusowi rodacy i reagując oburzeniem chcieli Go strącić w przepaść (Łk 4, 30). Czy nasze pokolenie dojrzało już do zmodyfikowanych tekstów Izajasza? Czy niektórzy nie są nadal święcie przekonani, iż zło należy skutecznie zwyciężać złem i nie da się zmienić świata bez zastosowania tych samych metod, które stosują nasi oponenci?

Czy błogosławiony ks. Jerzy nie czułby się samotny w kręgu współczesnych doradców, którzy twierdzą, iż natychmiastowa efektywność działania jest ważniejsza od ewangelii wolności i miłosierdzia?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2010