Przemoc w płonącej książce

08.04.2019

Czyta się kilka minut

Palenie dzieł twórców literatury to w rzeczywistości próba unicestwienia słowa drukowanego, a pośrednio akt przemocy wobec autorów tych książek. Akt bardzo niebezpieczny, bo wskazujący winnych tego, że treści takie powstały, zostały wydrukowane i upowszechnione. Nie da się spopielić wszystkich egzemplarzy książki, ale stojący nad paleniskiem mogą dojść do wniosku, że można przecież uniemożliwić powstawanie takich „wytworów zła”. A stąd już krótka droga do gwałtu, jakiego doświadczali niektórzy pisarze w ustrojach totalitarnych. Logika przemocy rodzi się w płonącej na stosie książce.

Czytaj także: Abp Alfons Nossol: Ratowałem książki

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 15/2019