Przedsmak

Nie ma świadków, nie ma sprawy, nie ma o czym gadać.

25.03.2013

Czyta się kilka minut

Nikt nie widział Jezusa wychodzącego z grobu, a termin „zmartwychwstanie” też nie musi znaczyć to samo, co znaczył dwa tysiące lat temu. Tak jak co innego znaczył dla biblijnego Żyda, a co innego dla Greka. Owszem, w Biblii mamy opisy spotkań z umarłym Jezusem, który ożył, czy też którego wskrzesił Bóg Ojciec, ale nikt nie widział samego momentu powrotu Jezusa do życia. Poza tym, chyba we wszystkich religiach występuje również ten sam motyw – powrotu ze śmierci do życia. Mało tego, również ateista wcale nie musi odrzucać możliwości życia po śmierci, i to nie tylko w wymiarze symbolicznym. Mówi się też, że prawdziwie ludzki świat zaczął się w momencie, gdy nasz prarodzic, czy prarodzice zrezygnowali z utylizacji swojego przodka zapewne w przekonaniu, że życie i śmierć to nie tylko sprawa trwania, istnienia w czasie i przestrzeni.

Z tego można wywnioskować, iż kultura, cywilizacja, jeśli już rozdzielać te dwa aspekty ludzkiego działania, jest próbą mającą na celu odkrycie prawdy o życiu w powiązaniu ze śmiercią. Jednym słowem, pragnienie życia, które nieustannie biegłoby w przyszłość, aż tak głęboko wpisane jest w nasze człowieczeństwo, że stanowi główny motor naszych wszelkich działań. Skoro tak, to nie bez racjonalnych podstaw, religie stawiają znak równania między życiem a śmiercią; Życie równa się śmierć, śmierć równa się życie.

A my tymczasem z palemką do kościółka, z jajeczkiem i chrzanikiem, szyneczką i zajączkiem, tudzież baraneczkiem i baziami. No bo jakże świętować bez święconki? Czysty atawizm, pozostałość po prawie już martwej kulturze agrarnej, powiedzą uczeni i postępowcy. Może tak, może nie. A może jednak to święcenie pokarmów wcale znowu nie jest zajęciem aż tak bardzo niegodnym człowieka XXI wieku? Przecież bez trudu w tym obrzędzie, obyczaju, można się dopatrzyć nawiązania do kościelnej, i nie tylko, liturgii. A to z kolei odsyła nas do źródeł religijnych obrzędów, czyli do pragnienia ludzkiego rozumu i serca, by żyć w prawdziwym świecie, w którym i to, co wydaje się być całkowicie bezsensowne, ma jednak sens. Człowiek nie chce, nie może żyć w fantasmagorii, jak mówi Miłosz. Pragniemy żyć w świecie pojednanym, zharmonizowanym, w którym wystarczy mały krok, by z ziemi wstąpić do nieba i z nieba zstąpić na ziemię.

W książce „Sakrament i misterium” emerytowany papież Benedykt XVI mówi „Zmartwychwstanie i wniebowstąpienie Boga nie oznaczają wszak przeniesienia z określonego miejsca w Palestynie do innego konkretnego miejsca w przestworzach niebios, ale są wkroczeniem w nowy wymiar egzystencji Bożej otwartości na ludzi”. W innym zaś miejscu: „Wiara w przeistoczenie podporządkowana bez wątpienia jest rzeczywistości wcielenia. Oznacza ona: włączenie tego, co stworzone, w utajoną obecność Pana oraz Jego wydanie samego siebie ziemskim, ludzkim dziejom. (...) Wszystko to streszcza się w jednym prostym zdaniu: żyjący Pan udziela ludziom w sakramentalnych znakach samego siebie i włącza nas w rzeczywistość swojej miłości”. A to rownież znaczy, że błogosławienie pokarmów, te nasze święconki (nie lubię tego neologizmu, gdyż przez skojarzenie z wędzonką trywializuje ten kultyczny, paschalny przecież posiłek) to rzecz poważna. Przypominająca, że ci, którzy mówią: „Przecież ja byłem w siódmym niebie!”, mają rację. Rzeczywiście, byli w niebie, skoro posmakowali szczęścia.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, publicysta, poeta. Autor wielu książek i publikacji, wierszy oraz tłumaczeń. Wielokrotny laureat nagród dziennikarskich i literackich.

Artykuł pochodzi z numeru TP 13/2013