Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Z bezradności biorą się pytania. Najwięcej zadają ich "zawodowcy": politycy i dziennikarze. Pytania te sprowadzają się do dwóch zasadniczych: "czy można było tej zbrodni uniknąć?" oraz "czy zrobiono wszystko, aby ocalić Polaka?". Prawdopodobnie jednoznacznych odpowiedzi nikt nam nie udzieli, choć każdego dnia karmieni będziemy coraz większą liczbą informacji.
Mam jednak nadzieję, że Ci, którzy zdecydują się na stawianie różnych oskarżeń wobec MSZ, tajnych służb czy negocjatora, nie zapomną, że krakowski Inżynier pojechał do Pakistanu dobrowolnie i że choć częściowo, korzystając z prawa do decydowania o własnym życiu, zdawał sobie sprawę z zagrożeń, jakie tam na niego czyhają. Ale mam również nadzieję, że polskie władze zdają sobie sprawę, iż każdy Polak, który z tego czy innego powodu znalazł się w niebezpiecznym miejscu świata, ma prawo liczyć na pomoc, i to bez względu na koszty, jakie ona ze sobą niesie. Tylko bowiem wierząc, że zostanie zrobione wszystko, by go uratować, możemy poczuć się mniej bezradni.