„Postaraj się, tato”

W sobotni poranek na stacji w Filadelfii przy 30. Ulicy rozległ się gwizdek. Nowoczesna lokomotywa, ciągnąca piękny, zbudowany jeszcze w latach 30. wagon, ruszyła do Waszyngtonu.

20.01.2009

Czyta się kilka minut

W ten sposób podróż "Ekspresu Obama" - starannie wyreżyserowana i pełna odwołań do historii - rozpoczęła czterodniowe obchody inauguracyjne 44. prezydenta USA.

Wtorkową uroczystość zaprzysiężenia na Kapitolu i wielką paradę w centrum Waszyngtonu poprzedził w niedzielę wielki koncert rockowy przed pomnikiem Lincolna; prezydenta, który zniósł niewolnictwo i musiał stawić czoło rozdarciu kraju przez wojnę secesyjną. W koncercie wzięli udział m.in. Bono, Bruce Springsteen i Stevie Wonder. Barack Obama, który ostatni dzień przed objęciem urzędu postanowił spędzić pracując społecznie, wezwał Amerykanów, by w poniedziałek, dniu urodzin Martina Luthera Kinga, podjęli działania na rzecz swoich wspólnot lokalnych.

"Amerykańska rewolucja nie skończyła się, gdy umilkły brytyjskie działa. Nigdy nie wygraliśmy jej li tylko na polu bitwy. Amerykańska rewolucja zawsze toczyła i nadal się toczy w sercach i umysłach ludzi" - tak mówił (jeszcze) prezydent-elekt, zaczynając swą symboliczną podróż z Filadelfii do Białego Domu.

Choć pociąg nazwany został ekspresem, to wielokrotnie zwalniał i pokonanie 137-milowej trasy zajęło ponad 6 godzin. Mimo mrozu i nadzwyczajnych ograniczeń podjętych przez służby bezpieczeństwa, wzdłuż torów gromadziły się tłumy ludzi, życzących Obamie powodzenia. Pociąg kilkakrotnie zatrzymywał się - m.in. w Wilmington, miasteczku, z którego przez kilkanaście lat do Waszyngtonu dojeżdżał codziennie senator Joe Biden, teraz wiceprezydent. "Poprosiłem go, by jeszcze raz wsiadł do pociągu" - żartował Obama.

W podróży towarzyszyła mu obchodząca 45. urodziny żona Michelle z córkami, przyjaciele i grupa "zwykłych Amerykanów". Obama podkreślał, że ich troski i marzenia stanowiły inspirację, gdy dwa lata temu zaczynał kampanię i będą mu towarzyszyć w Białym Domu. Dodał, że zaczęta w 1776 r. w Filadelfii "amerykańska podróż" była ryzykownym eksperymentem, który grupa patriotów podjęła trochę na przekór rzeczywistości. Mówił o potrzebie kontynuowania ich wysiłku. "Ludzie, którzy ten kraj kochają, potrafią go zmieniać".

Obama mówił również, że choć wyzwania, przed jakimi stoją Stany, są nowe - kryzys gospodarczy, dwie wojny ("Jedną w odpowiedzialny sposób trzeba zakończyć, a drugą mądrze kontynuować") i uzależnienie od ropy - to pokonać można je tylko dzięki sprawdzonej amerykańskiej wytrwałości i idealizmowi: "Ciężka praca, poszanowanie rodziny, wiara w to, że każdy może, jeśli próbuje oraz przekonanie, że Amerykanie ilekroć upadają, zawsze, zawsze się podnoszą... to wartości, które wszystkich nas jednoczą".

Gdy zamykaliśmy to wydanie "Tygodnika", w Waszyngtonie trwały ostatnie przygotowania do wtorkowych uroczystości. Obama postanowił, że prezydencką przysięgę złoży na egzemplarz Biblii, z którego w 1861 r. podczas zaprzysiężenia korzystał Abraham Lincoln.

***

Na kilka dni przedtem, zanim "Ekspres Obama" wyruszył z Filadelfii, rodzina Obamów udała się podobno pod położony w pobliżu waszyngtońskiego Kapitolu pomnik Lincolna. "Będziesz pierwszym afroamerykańskim prezydentem - miała powiedzieć do ojca podczas spaceru 10-letnia córka. - Więc lepiej się postaraj".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. 1969. Reperterka, fotografka, była korespondentka Tygodnika w USA. Autorka książki „Nowy Jork. Od Mannahaty do Ground Zero” (2013). Od 2014 mieszka w Tokio. Prowadzi dziennik japoński na stronie magdarittenhouse.com. Instagram: @magdarittenhouse.

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2009