Polityka podeszła do płota
Wybory to czas wzmożenia, nie tylko dla polityków i bukmacherów. Wyraźniej widać to, co zwykle pozostaje w cieniu. Przez szczeliny między kadencjami wpada niemało światła.
Czy widzieli Państwo kiedyś przed 2015 r. w Polsce tabliczkę z wizerunkiem polityka w czyimś ogródku? Albo na zderzaku polskiego samochodu naklejkę z polityczną deklaracją? Albo powieszony z własnej woli baner na prywatnym płocie? Może się mylę, ale uważam, że to była zawsze rzadkość. Aż do teraz.
Kiedy kilka lat temu mieszkałem w Stanach, niezmiernie fascynowało mnie, jak organicznie rozpolitykowane jest tamto społeczeństwo. Podróż przez miasteczka Nebraski przynosiła coraz bardziej intrygujące odkrycia. Wydawało się, że to nawet nie kampania Obamy i Romneya rozpalała głębię kontynentu, ale że iskra wyborów do lokalnych rad szkolnych wystarczała, by wybuchł oddolny pożar. Naklejki na samochodach, plakaty na posesjach. Refleksja barbarzyńcy na stypendium była jasna: może i nie taki znowu tutaj rajski ogród, ale społeczeństwo obywatelskie mają niezłe....
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]