Ładowanie...
Podwójny triumf, podwójna odpowiedzialność

Zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i prezydenckich rywalizowały ze sobą w gruncie rzeczy partie i kandydaci na prezydenta wywodzący się z obozu solidarnościowego. Do finału nie doszła ani lewica postkomunistyczna (innej zresztą wciąż nie ma), ani populiści, co oczywiście nie oznacza, że zwolennicy Andrzeja Leppera czy słuchacze Radia Maryja nie przyczynili się do wygranej Lecha Kaczyńskiego. Ale tak naprawdę wygrała tęsknota za opiekuńczym państwem; tęsknota nieobca nawet polskim przedsiębiorcom, bo ich także trawi lęk o przyszłość.
Tak to już jest, że nie lubimy własnego państwa i równocześnie domagamy się, by rozwiązało ono wszystkie nasze problemy. Obietnice składane przez Lecha Kaczyńskiego brzmiały jak widać bardziej przekonująco. Wraz z Donaldem Tuskiem przegrały “elity": kandydatowi PO przychylne były główne media, duże miasta, inteligencja i...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]