Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wrocławscy dominikanie wydali oświadczenie, w którym przyznali, że pod koniec lat 90. „ówczesny duszpasterz pod pozorem pobożności wyrządził wielką krzywdę wiernym, stosując przemoc fizyczną, psychiczną, duchową, a nawet seksualną” oraz że „pomoc udzielona wówczas osobom poszkodowanym nie była adekwatna do rozmiaru krzywdy i nie wszystko zostało przez Zakon zrobione, aby przynieść im ulgę i przywrócić poczucie sprawiedliwości”.
Bracia wyrażają żal i solidarność z ofiarami. Co więcej – uznają, że krzywd mogło być więcej. Zachęcają zatem wszystkich skrzywdzonych, by zgłosili się do nich. Obiecują wysłuchanie i wsparcie, a także przekazanie sprawy prowincjałowi i organom ścigania. Wyrażają nadzieję, iż uczciwa konfrontacja z ciemnymi stronami działalności zakonu i głębsze zrozumienie mechanizmów zła pozwoli zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Wrocławskich dominikanów wsparł prowincjał, o. Paweł Kozacki. Zapowiedział też, że powstanie specjalna komisja złożona z osób świeckich niezależnych od zakonu, do której będzie można zgłaszać wszystkie nadużycia seksualne wobec nieletnich, których sprawcami byli polscy dominikanie.
Jeśli za deklaracjami pójdą realne działania, będzie to pierwsza w polskim Kościele tego typu komisja i dobry przykład, jak kościelne instytucje powinny reagować na zło, którego były przyczyną. ©℗