Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Papież pisze, że taka „pensja” może sprawić, by żaden pracownik nie był już dłużej „wyzuty ze swoich praw oraz godności”.
Orędownicy dochodu podstawowego podchwycili słowa Franciszka, widząc w nich kolejny krok do przełamania lęków na temat UBI (universal basic income). Przypomnijmy, że od początku kryzysu ekonomicznego wywołanego reakcją na COVID-19 coraz więcej krajów decyduje się na wprowadzenie różnych form dochodu podstawowego. W kwietniu pierwszy „czek stymulacyjny” otrzymali słabiej zarabiający Amerykanie. Wcześniej swoje rozwiązania wprowadziła na poziomie lokalnym Korea Południowa. A rząd Hiszpanii zapowiedział, że dochód podstawowy, który się tam „wkrótce” pojawi, będzie rozwiązaniem permanentnym, nie tylko antykryzysowym jak w USA.
Dotąd wśród wielu zaangażowanych chrześcijan można było usłyszeć, że UBI kłóci się z nauką społeczną Kościoła (m.in. z zawartą w niej afirmacją pracy). Propozycja Franciszka to dobra okazja, by spojrzeć na dochód podstawowy na nowo, bez wcześniejszych uprzedzeń. ©℗
CZYTAJ WIĘCEJ W AUTORSKIM CYKLU "WOŚ SIĘ JEŻY" >>>