Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W motu proprio „Vos estis lux mundi” („Wy jesteście światłem świata”) Franciszek przede wszystkim rozszerzył zakres dotychczasowych przepisów na przypadki zmuszania do seksu osób dorosłych przez stosowanie przemocy, groźby lub nadużywanie władzy. Od 1 czerwca, czyli od chwili wejścia w życie tych przepisów, o wiele skuteczniej będzie można sądzić np. przypadki gwałtów na zakonnicach czy molestowania kleryków.
Drugą ważną nowością jest ustanowienie precyzyjnych procedur rozliczania wyższych przełożonych kościelnych – biskupów i prowincjałów zakonnych – za wszelkie nieprawidłowości. Jeśli więc biskup próbował w jakikolwiek sposób zakłócić procedowanie spraw związanych z wykorzystaniem seksualnym dzieci i dorosłych, musi się w tej chwili liczyć, że zostanie z tego rozliczony.
List papieża precyzuje czas trwania dochodzeń – biskupi mają na nie 90 dni, a metropolici zobowiązani zostali do przesyłania co 30 dni sprawozdań o stanie dochodzeń. Proponowane jest także utworzenie funduszu na wsparcie kosztów dochodzeń.
Dokument papieża niestety nie zlikwidował największej wady dotychczasowych przepisów: nie przyznał podmiotowości prawnej ofiarom nadużyć. W dalszym ciągu ofiary nie mogą np. domagać się informacji na temat procesu w ich sprawie. Uniemożliwia to tzw. tajemnica papieska, która w założeniu miała chronić osoby zaangażowane w sprawę (np. inne ofiary), a jest wykorzystywana w celu „uciszania” ofiar i obrony instytucji Kościoła. Mechanizm ten dosadnie ujawnił film „Tylko nie mów nikomu”. ©℗