Norah Jones: "Feels Like Home"

Nie ma jak u Mamy... - tak chyba można najprościej spolszczyć tytuł najnowszego albumu Nory Jones - to płyta prawdziwie domowa, niestety nie tylko ze względu na emocjonalny ładunek określenia feels like home, lecz również na fakt, iż muzyczna zawartość albumu przypomina jako żywo maminą kuchnię - jest ciepło, sennie, znajomo, szkoda tylko, że od pewnego momentu robi się także nudnawo.

13.06.2004

Czyta się kilka minut

 /
/

Po wydaniu debiutanckiej płyty “Come Away With Me", sprzedanej w nakładzie ponad 10 milionów egzemplarzy, wokalistkę nie tylko obsypano prestiżowymi nagrodami amerykańskiego przemysłu muzycznego, lecz także obwołano nadzieją muzyki powstającej w żyznej delcie Jazzu i Bluesa. “Feels Like Home" w dużym stopniu podsyca te nadzieje, tym razem mamy jednak do czynienia znacznie bardziej z folkiem i country, czego dowodem chociażby “Creepin’ in" nagrane z gościnnym udziałem Dolly Parton, będącej żywą ikoną muzyki spod znaku siodła i kolta. Jak na mój nie-teksański gust, trochę za dużo tu country, grania “od Sasa do lassa", zbyt wiele muzycznego rozkołysania, zbyt wiele piosenek podobnych emocjonalnie i obcych mentalnie.

Chciałoby się lepiej napisać o tej płycie... Jest tu wszak sporo interesujących dźwięków, świetnych piosenek, jak chociażby “Surprise", “Toes" czy “The Prettiest Thing", jest całe to charakterystyczne “jonesowskie" granie, bliskie, dzięki realizacji studyjnej nastawione na intymny kontakt z odbiorcą, gdzie wokalistka szepcze nam do ucha, solista nonszalancko atakuje struny gitary, a bębniarz od niechcenia czochra miotełkami membranę werbla - cóż z tego jednak, skoro jeśli nie wszystko, to sporo “już było".

I choć zatem “Feels Like Home" znajdzie miliony nabywców nie tylko na południu USA, pozwolę sobie pozostać przy “Come Away With Me", gdyż najnowsze, “domowe" wcielenie wokalistki niebezpiecznie zmierza w moim odczuciu nie tyle na południe, co w kierunku muzyczki puszczanej w windach, supermarketach i poczekalniach dentystycznych...

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, muzyk, kompozytor, śpiewający autor, recenzent muzyczny, felietonista i krytyk literacki, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Zadebiutował w 1992 roku na 28. Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie, zdobywając I nagrodę oraz stypendium im.… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2004