„Nasz seks jest taki, jacy jesteśmy"

Na pytanie: "co zrobić, żeby mieć udane życie seksualne? można usłyszeć różne odpowiedzi. Na rynku wydawniczym nie brak stosownych poradników, a w kolorowych gazetach z pewnością znajdziemy kolumnę z receptami na udany seks. W gąszczu podpowiedzi można się łatwo zagubić albo dać poprowadzić "w ciemno.

02.08.2006

Czyta się kilka minut

 /
/

Kiedyś przeczytałem w rozmowie ze znanym amerykańskim seksuologiem, że "seks powinien być najprostszą i najbardziej spontaniczną rzeczą, jaką robimy. To znaczy, że jeżeli podejmujemy i dzielimy określone decyzje seksualne z odpowiednimi ludźmi, na pewno będziemy czuć się dobrze. I to od razu. W tej chwili. Bez żadnych wątpliwości. I nie tylko dobrze. Będziemy czuć się wspaniale". Autor uważa, że kluczem do prawdziwej satysfakcji seksualnej i zadowolenia z seksu jest dostarczenie czytelnikowi "prostych, uczciwie i bezpośrednio przedstawionych faktów o ludzkiej seksualności". Nie będę się rozpisywał, dlaczego jego seksuologiczny pozytywizm uważam za utopię społeczną.

Profesor Jacek Bomba na owo kluczowe pytanie "co zrobić, żeby mieć udane życie seksualne?" odpowiada w zupełnie innym stylu. "Jestem głęboko przekonany - mówi Katarzynie Janowskiej - że większość ludzi nigdy nie odkrywa tego, co można w seksie przeżyć. Po pierwsze dlatego, że seksualność przez wieki była uważana za niemoralną. Kościół, upatrując w seksie źródeł grzechu, zredukował ją do funkcji reprodukcyjnej. Po drugie dlatego, że ludzie traktują seks jako sposób na rozładowanie się lub dziedzinę, w której trzeba się sprawdzić. Po trzecie wreszcie i może najważniejsze, dziś ludzie mają orgazmocentryczne nastawienie do seksu".

Ten sąd mnie zaciekawił; chciałem się dowiedzieć, czym jest uzasadniony. Doświadczenie wyniesione z kontaktów z penitentami, a potem również doświadczenie terapeutyczne sprawiły, że odpowiedź sformułowana przez prof. Bombę wydała mi się bliższa memu rozumieniu zagadnienia; uznałem, że lektura "Kim jesteśmy..." może moje doświadczenie poznawczo uporządkować i pogłębić. Dlatego książkę przeczytałem i uważam ją za godną polecenia.

Za Antonim Kępińskim, swoim nauczycielem i mentorem, prof. Bomba przedstawia ludzką seksualność w kontekście integralnego rozwoju osobowości. "Mówiąc po prostu, nasz seks jest taki, jacy jesteśmy". Sformułowanie jest trafne i wpada w ucho, ale tylko po lekturze całości książki można się przekonać, jak wiele w nim prawdy. Rozmowa między Janowską a Bombą prowadzona jest luźno, ale w sposób przemyślany, "szlakiem" rozwoju człowieka - od urodzenia po starość. Taka rozwojowa perspektywa pozwala czytelnikowi zmierzyć się z tajemnicą seksualności, płci, uczuć, z odpowiedzią na pytania: "kim jestem w swojej płci?", "w jakiej mierze realizuję się i jestem zadowolony z bycia kobietą lub mężczyzną?".

W książce nie ma jednak prostych rad, jak "usprawnić" współżycie seksualne, żeby w pełni czerpać radość i satysfakcję z seksu. Profesor Bomba, jako psychiatra i psychoterapeuta, rozważa bowiem problemy seksualne w perspektywie rozwoju emocjonalnego i interpersonalnego, zdolności do podtrzymywania ważnych dla nas więzi, budowania intymnych i bliskich relacji. Rozmowa dotyczy seksualności "rozumianej nie tylko jako sekwencja czynności zakończonych orgazmem, lecz również jako takie przeżycie spotkania erotyczno-seksualnego, aby było ono dla człowieka źródłem więzi i satysfakcji".

Oczywiście mówi się tu także o problematycznych aspektach przeżywania własnej seksualności, taki choćby jak parafilie ("dewiacje seksualne") czy problemy związane z określeniem tożsamości seksualnej. Wypowiedzi Bomby łączą w sobie erudycję profesora i doświadczenie klinicysty, są przy tym dobrze "przyswajalne" dla zwykłego czytelnika, książka ma więc walor edukacyjny w szerszym tego słowa znaczeniu.

Nie brak w niej refleksji aksjologicznej nad ludzką seksualnością. Być może niektóre tezy krakowskiego psychiatry wzbudzą wątpliwości albo znaki zapytania, nie narzuca on jednak czytelnikowi swojego punktu widzenia i jest wrażliwy na to, że w sprawach seksu ludzie odwołują się do różnych etyk (światopoglądów). Można więc z nim dyskutować, a nawet się spierać, bo zostawia przestrzeń do interpretacji swoich wypowiedzi.

I na koniec jeszcze jedno ważne, być może najważniejsze pytanie, jeśli chcemy lepiej zrozumieć naszą seksualność. Czym jest miłość? Zdaniem profesora Bomby, "uczuciem do drugiej osoby, w imię którego potrafimy zrezygnować z egotyzmu. Dajemy ukochanej osobie wszystko, co mamy najlepszego do zaofiarowania, bez poczucia, że się poświęcamy. Miłość jest pełna, jeśli towarzyszą jej intymna bliskość, wspólna radość i satysfakcja z seksu". Warto sobie te słowa zapamiętać, nie tylko po to, żeby nie mieć problemów z seksem...

"Kim jesteśmy, czyli o seksie rozmawiają Katarzyna Janowska i Jacek Bomba", Kraków 2006, Wydawnictwo Literackie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Jezuita, teolog, psychoterapeuta, publicysta, doktor psychologii. Dyrektor Instytutu Psychologii Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie. Członek redakcji „Tygodnika Powszechnego”. Autor wielu książek, m.in. „Wiara, która więzi i wyzwala” (2023). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2006

Artykuł pochodzi z dodatku „Książki w Tygodniku (32/2006)