Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Gdy go usłyszałem, poczułem wielką ulgę – mówi Grzegorz Kłyszcz, współtwórca największego dzwonu w świecie, Vox Patris (Głos Ojca), którego brzmienie zaprezentowano po raz pierwszy w wielkanocną niedzielę.
Dzwon został odlany przez Pracownię Ludwisarską Felczyńskich z Przemyśla i firmę Rduch Bells & Clocks z Rydułtowych na zamówienie brazylijskiego sanktuarium w Trindade.

Waży 55 ton, ma 4 m wysokości i 4,5 m średnicy. Formę wykonano metodą tradycyjną – z gliny, końskiego łajna i cegieł, prace odlewnicze prowadzono w Nowej Hucie.
Produkcja dzwonu-giganta trwała aż 9 lat. Pierwszy odlew był nieudany, drugi ukończono w 2018 r., ale pojawiły się problemy z odbiorem zamówienia – rektor brazylijskiego sanktuarium został oskarżony o zawyżanie kosztów i defraudację pieniędzy. Swoje zrobiła też pandemia. Polska strona zapewnia jednak, że przed końcem roku Vox Patris odpłynie za ocean. Jak na razie, przeszedł pomyślnie testy jakości dźwięku i jego zgodności z projektem.

Pracownia Felczyńskich, założona w 1808 r., jest jedyną polską ludwisarnią poddającą swe produkty badaniom kampanologicznym. Główny ton Głosu Ojca to Fis w oktawie dużej (choć najniższe dźwięki, o częstotliwości 40 Hz, sięgają oktawy kontra) i będzie słyszany w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Chwilowo można go usłyszeć w internecie >>> ©℗
CZYTAJ TAKŻE
DZWON I DZIAŁO: W czasach dawniejszych im bardziej cisza panowała nad światem, tym chętniej władzę nad nim oddawała pojedynczym, wyrazistym dźwiękom >>>