Na straży wielu murów

Militarne działania Izraela budzą w świecie potężny sprzeciw. Na wojnie zyskają premier Netanjahu i palestyński Hamas. Przegrają, jak zwykle, oba narody.

03.08.2023

Czyta się kilka minut

Po ataku na budynek mieszczący zagraniczne redakcje, a według Izraela także bazę Hamasu, Gaza, 15 maja 2021 r. / Fot. Mohamed Saber / EPA / PAP /
Po ataku na budynek mieszczący zagraniczne redakcje, a według Izraela także bazę Hamasu, Gaza, 15 maja 2021 r. / Fot. Mohamed Saber / EPA / PAP /

W niedzielę 16 maja Hamas zapowiedział ostrzał miasta o północy. Zerwaliśmy się do przygotowań: znieśliśmy do schronu materac, zabawki dla dziecka, wodę. O 23.45 wszystkie telewizje pokazywały niebo nad Tel Awiwem, jakby gotowe do ataku. Wreszcie wybrzmiały syreny alarmowe. Odkryłam, że strach – przećwiczony w minionym tygodniu kilkanaście razy – rzeczywiście można oswoić. Że jest tak, jak mówią Izraelczycy: „trzeba z tym żyć”. Jak bardzo zniekształcona musi być rzeczywistość, skoro w tym tempie doprowadza człowieka do tak absurdalnego myślenia. 

Podczas izraelskiej operacji wojskowej „Strażnik Murów” w Strefie Gazy – części Autonomii Palestyńskiej, w praktyce kontrolowanej przez Hamas, uznawany m.in. przez UE za organizację terrorystyczną – zginęło już co najmniej 188 osób, w tym 55 dzieci (dane palestyńskie). Ponad 1200 Palestyńczyków zostało rannych. Na skutek ostrzału rakietowego z Gazy w Izraelu, chronionym przez system antyrakietowy „Żelazna Kopuła”, śmierć poniosło 10 osób. Hamas wystrzelił ponad 3 tys. rakiet. Gdy piszę ten tekst, izraelska armia wysadza w powietrze jeszcze jeden tunel Hamasu, a specjalna aplikacja w telefonie ostrzega mnie przed atakiem w kolejnych miejscowościach.

Militarna odpowiedź Izraela na ataki budzi potężny sprzeciw, zwłaszcza na Zachodzie i w świecie arabskim. Tel Awiw mówi o samoobronie, ale walka, którą prowadzi, jest skazana na niepowodzenie. Wojskowo – bo w starciu z partyzanckim Hamasem jego potężna armia nie ma szans wytropić całego arsenału rakietowego ukrytego między cywilami, bez zabicia wielu z nich. Wizerunkowo – bo zdjęcia ze Strefy Gazy nie pozostawiają wątpliwości, że to po prostu musi się skończyć. 


Czytaj także: Karolina Przewrocka-Aderet: Wojenny refren


W samym Izraelu toczy się jeszcze jeden konflikt – grupy skrajnie nastawionych Arabów ścierają się z żydowskimi nacjonalistami. Ale tlą się też iskierki dobra. Arabowie (żyją ich w Izraelu 2 mln) są istotną częścią społeczeństwa, a ci, którzy podczas pandemii pracują w szpitalach, stali się wręcz narodowymi bohaterami. Na ulicach demonstrują członkowie inicjatyw arabsko-żydowskich, telewizja emituje spoty promujące wzajemny szacunek i braterstwo. Nie brakuje też apeli o zaprzestanie ostrzału Strefy Gazy. 

Krajem rządzą jednak ci, którzy nastroje antyarabskie od dawna podsycają dla bieżących korzyści – jak premier Benjamin Netanjahu. Niedawno stracił on mandat do utworzenia nowego rządu. Szansę dostał Yair Lapid, lider centrystów, który wraz z prawicowym Naftalim Bennettem i partiami arabskimi miał stworzyć koalicję dającą szansę na zmiany. Jednak na skutek ostatnich wydarzeń Bennett wstrzymał rozmowy koalicyjne. Jeśli dołączy do Netanjahu, będzie to kolejne zwycięstwo premiera i szansa na jego powrót do gry. Nie po raz pierwszy w chwili, gdy ma oddać władzę, wybucha w regionie wojna. 

Na wojnie zyskają ci, którzy ją prowadzą: Benjamin Netanjahu i izraelska prawica oraz Hamas. Przegrają, jak zwykle, oba narody. Nic nie wskazuje na to, by los Palestyńczyków miał się wkrótce polepszyć. Wśród Izraelczyków pogłębiają się podziały, a okupacja Zachodniego Brzegu Jordanu oraz blokada Strefy Gazy nasilają międzynarodową izolację. Po obu stronach trauma i umniejszanie krzywd drugiej strony sprawiają, że dramatycznie maleje gotowość na przyjęcie jakichkolwiek warunków pokoju.

Tekst ukończono 17 maja

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. w 1987 r. w Krakowie. Dziennikarka, stała współpracowniczka „Tygodnika Powszechnego” z Izraela, redaktorka naczelna polskojęzycznego kwartalnika społeczno-kulturalnego w Izraelu „Kalejdoskop”. Autorka książki „Polanim. Z Polski do Izraela”, współautorka… więcej