Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej wystąpiła do Sądu Najwyższego o zlikwidowanie stowarzyszenia Memoriał, pod zarzutem „systematycznego naruszania przepisów o agentach zagranicznych”. Rozprawa odbędzie się 25 listopada.
Zdaniem prokuratury Memoriał nie stosuje się do nakazu poprzedzania swych publikacji formułą, że jest „agentem zagranicznym”. „To polityczna decyzja, mająca na celu zniszczenie stowarzyszenia zajmującego się badaniem historii represji politycznych i obroną praw człowieka” – napisał Memoriał w oświadczeniu. Zdaniem stowarzyszenia nie ma podstaw do likwidacji, gdyż organizacja – choć nie zgadza się z przyznanym jej odgórnie statusem „agenta” – spełnia wszelkie wymogi.
Memoriał, od lat nękany przez władze procesami i grzywnami, położył wielkie zasługi w badaniu zbrodni stalinowskich i przywracaniu pamięci o ofiarach. Dzięki niemu anonimowe miliony, zmielone w machinie represji, odzyskują twarze i nazwiska. „Memoriał to sumienie Rosji” – wołają aktywiści obywatelscy, protestujący przeciw jego likwidacji.
Uniemożliwienie mu pracy wpisuje się w politykę przemilczania tych wydarzeń z historii, które nie pasują władzom do tworzonych przez nie mitów o rosyjskim/sowieckim mesjanizmie, bezgrzeszności przywódców, wielkich zasługach służb mundurowych. Parlament przyjmuje ustawy przewidujące penalizację za publikowanie treści niezgodnych z odgórną wersją historii. Dotyczy to także wspominania o sojuszu Stalina i Hitlera w latach 1939-41.
Likwidacja Memoriału – jeśli zostanie przeprowadzona – będzie oznaczać zamordowanie pamięci i otworzy drogę do prześladowań za samo mówienie prawdy o historii. Putin boi się nie tylko teraźniejszości i przyszłości, ale także przeszłości.©
Więcej na: labuszewska.blog.tygodnikpowszechny.pl