Reklama

Ładowanie...

Migawki z kryzysu

Migawki z kryzysu

06.02.2018
Czyta się kilka minut
P

Przywódcy Francji i Wielkiej Brytanii podpisali traktat graniczny regulujący ruch między tymi państwami po brexicie. Umowa przewiduje szybsze rozpatrywanie spraw migrantów, w większości z Afryki i Azji, chcących dostać się na angielski brzeg. Od czasu jej zawarcia do portu w Calais przybywa o 25 proc. więcej ludzi niż wcześniej. W trudnych warunkach coraz łatwiej o konfrontację między przedstawicielami różnych narodowości: w minionym tygodniu w zamieszkach między Afgańczykami a Erytrejczykami zostało postrzelonych pięć osób.

Rodzinną szajkę przemytników ludzi rozbiły władze w Islamabadzie. Zawiadujący nią z Pakistanu ojciec rodziny, jego brat (w Libii) i syn (we Włoszech) organizowali transport lotniczy przez Dubaj do Libii, gdzie migranci wsiadali na łodzie. W miniony piątek, kiedy jedna z nich zatonęła, zginęło kilkunastu Pakistańczyków (a w sumie co najmniej 90 osób).

Silvio Berlusconi obiecuje, że jeżeli koalicja partii centroprawicowych, którą firmuje, dojdzie do władzy po planowanych na początek marca wyborach, Włochy deportują 600 tys. imigrantów. Były premier stwierdził, że imigracja to „społeczna bomba, która zaraz wybuchnie”. Skomentował tak zdarzenie z miasta Macerata, gdzie niedoszły kandydat do wyborów z ramienia Ligi Północnej postrzelił z okien swojego samochodu sześcioro imigrantów z Afryki.

Kryzys uchodźczy nie dotyczy uchodźców – przekonuje w dzienniku „The Guardian” chiński artysta Ai Weiwei: „Zachód niemal całkowicie porzucił wiarę w ludzkość i swoje poparcie dla cennych ideałów zawartych w deklaracjach o powszechnych prawach człowieka. Poświęcił te ideały na rzecz krótkowzrocznych: tchórzostwa i chciwości”. ©℗

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]