Męczennicy i widmo terroru

Masowa beatyfikacja duchownych zamordowanych wczasach hiszpańskiej wojny domowej została wykorzystana do walki opamięć historyczną, jaka toczy się między socjalistami asympatykami okresu rządów gen. Franco.

30.10.2007

Czyta się kilka minut

Po raz pierwszy w swojej historii Kościół wyniósł na ołtarze aż tylu błogosławionych naraz. W niedzielę 28 października prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. José Saraiva Martins ogłosił beatyfikację 498 ofiar prześladowań religijnych w Hiszpanii w latach 1934-37. Męczennicy to dwóch biskupów, 24 księży diecezjalnych, 462 zakonników i zakonnic, po jednym diakonie, subdiakonie i seminarzyście oraz siedmioro świeckich. Tak duża liczba nowych błogosławionych jest wynikiem połączenia w jedną 23 spraw prowadzonych oddzielnie w różnych okresach i diecezjach. Najstarszą otwarto w roku 1948. Po niedzielnej ceremonii Kościół hiszpański liczy 966 błogosławionych.

Wojna domowa

Sytuacja Kościoła w Hiszpanii zaczęła się pogarszać na początku lat 30. XX w., kiedy upadła monarchia, a do władzy doszła lewica republikańska i socjaliści. Ogłoszono rozdział Kościoła od państwa, co w praktyce przyniosło jego wypieranie ze sfery publicznej. Do ciężkich prześladowań doszło w 1936 r., kiedy po trzech latach nieudolnych rządów prawicy do władzy ponownie doszedł Front Ludowy. Wyniki wyborów zachęciły lewicowych radykałów do wyjścia na ulice, organizowania strajków, zajmowania majątków ziemskich i zakładów pracy. Towarzyszyło temu niszczenie świątyń, mordowanie księży, sióstr zakonnych i działaczy katolickich. Od lutego do lipca 1936 r. spalono 170 kościołów, zamordowano 330 osób, a ponad półtora tysiąca raniono. W tym właśnie okresie zginęła większość - bo 489 - nowych męczenników.

Anarchia doprowadziła do buntu w armii, nad którym dowództwo objął gen. Francisco Franco. Krwawa wojna domowa trwała trzy lata. Obie strony bezwzględnie mordowały przeciwników i dokonywały pogromów. Zginęło 600 tys. ludzi. Walki skończyły się w marcu 1939 r. zdobyciem przez frankistów Madrytu (kluczową rolę odegrała słynna piąta kolumna). Totalitarna dyktatura Franco, która dotkliwie prześladowała pozostających w podziemiu komunistów i socjalistów, trwała aż do śmierci generała w 1975 r. W czasie walk wojny domowej zginęło 6832 ludzi Kościoła: 12 proc. hiszpańskiego duchowieństwa.

Święci a polityka

Beatyfikacja męczenników wojny domowej od tygodni wywoływała w Hiszpanii burzliwe dyskusje. Socjalistyczny rząd José Luisa Zapatero finalizował bowiem prace nad Ustawą o Pamięci Historycznej, która ma zostać przegłosowana w parlamencie w środę 31 października. Nowe prawo przewiduje rehabilitację ofiar wojny domowej i ofiar represji dyktatury frankistowskiej. Nakazuje samorządom podjęcie prac nad odnalezieniem masowych grobów i identyfikacją pomordowanych. Otwarte zostaną archiwa, a z całego kraju mają zniknąć wszelkie symbole faszystowskiej władzy: pomniki Franco, tablice pamiątkowe, a nawet nazwy nawiązujące do tamtego okresu.

Część komentatorów uważa, że Kościół zdecydował o beatyfikacji męczenników na trzy dni przed głosowaniem ustawy, by podkreślić sympatię do czasów frankistowskich (dla Kościoła korzystnych) i zaakcentować, że to przede wszystkim lewica doprowadziła do mordów. "Kler poparł wtedy prawicę w sposób tak jednoznaczny, że dla ludzi prawica i Kościół stały się pojęciami jednoznacznymi" - powiedział o czasach wojny domowej historyk

ks. Hilari Raguer w wywiadzie dla dziennika "La Vanguardia". W jego opinii "ci księża i zakonnice zginęli z powodów politycznych, a nie za wiarę chrześcijańską, nie są zatem żadnymi męczennikami".

Tymczasem sekretarz generalny hiszpańskiego episkopatu ks. Martinez Camino jeszcze w połowie miesiąca podkreślał, że beatyfikacja "nie jest wymierzona przeciw komuś lub czemuś" i że "Kościół pracuje zgodnie z własnym kalendarzem, który nie jest naznaczony (...) przez kalendarze polityczne". Ks. Camino zaznaczył również, że "Kościół nie szuka winnych ani nie próbuje sprzeczać się w sprawach historycznych czy politycznych. Chce tylko, aby wszyscy wiedzieli, że są świadkowie Ewangelii, którzy ukochali Chrystusa bardziej niż własne życie". Z badań przeprowadzonych podczas procesów beatyfikacyjnych miałoby bowiem wynikać, że wyniesieni na ołtarze duchowni umierali, "przebaczając swym oprawcom i taka jest rzeczywistość, którą musimy widzieć". Według hiszpańskiego Episkopatu nie można więc mówić o męczennikach wojny domowej, ale o męczennikach za wiarę.

W niedzielnych uroczystościach na placu Św. Piotra nie wziął udziału żaden przedstawiciel rządu hiszpańskiego.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz działu „Wiara”, zajmujący się również tematami historycznymi oraz dotyczącymi zdrowia. Należy do zespołu redaktorów prowadzących wydania drukowane „Tygodnika” i zespołu wydawców strony internetowej TygodnikPowszechny.pl. Z „Tygodnikiem” związany… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2007