List do zniechęconych

Nie jest prawdą, że nie możemy nic zrobić. Przeciwnie. Świat dziś jest tak zbudowany, że każdy może pomóc zarówno bezdomnym w Polsce, jak uchodźcom w Grecji, głodującym w Sudanie czy protestującym w Białorusi. I to od razu.

14.09.2020

Czyta się kilka minut

Nie jest prawdą, że zmiana jest niemożliwa. Świat zmienia się nieustannie, z każdym naszym wyborem, świadomym i nieświadomym. Im częściej wiemy, co wybieramy, tym większy jest nasz wpływ na dokonujące się zmiany. Nasze decyzje mają konsekwencje. Możemy dać się nieść napływającym zewsząd informacjom, przebierać wśród nich, kierując się jedynie przyjemnością, ciekawością, instynktem. Możemy też spróbować spojrzeć na te przypływy z dystansu, oddzielić to, co istotne, od nieistotnego, i zdecydować, która ze spraw stanie się naszą sprawą.

Nie jest prawdą, że te nasze wybory są bez znaczenia, bo wielkie procesy toczą się ponad nami i nasza wola nie ma tu nic do gadania. Owszem, wpływ nasz jest ograniczony, niemal niezauważalny – ale realny. Im więcej osób nie przechodzi na ukos przez trawnik, tym większa szansa, że trawa nie zostanie zadeptana. Im więcej z nas wyszukuje w sieci treści niegłupie, tym większe prawdopodobieństwo, że tych treści będzie przybywać. Im więcej głosujących za tym, co rozsądne, a nie jedynie kuszące, tym większa nadzieja, że nie zamienimy naszego świata w piekło.

Nie jest prawdą, że ten świat już się nim stał. Owszem, jest na świecie wiele miejsc strasznych i wielu ludzi doświadcza czegoś, co można by nazwać piekłem. Przemoc, prześladowania, głód, rozpacz, ubóstwo, odrzucenie – różne są imiona ziemskich piekieł. Nie ma innego sposobu na uratowanie tych, którzy się w nich znaleźli, jak tylko zaangażowanie się po ich stronie. Gdyby każdy z nas spróbował odpowiedzieć na choćby jeden głód, jedną rozpacz, rzucić wyzwanie jednemu ubóstwu czy jednemu prześladowaniu, piekło byłoby mniejsze. Świat uzdrawiają wielkie programy i małe gesty. Wszystko, co nie jest obojętnością, jest zaangażowaniem. Każde wyjście poza siebie, poza własny interes, to szansa na sprowadzenie nieba między ludzi.

Niebo to nie utopie, takie czy inne. Niebo jest zawsze osobiste, możliwe tylko między konkretnymi ludźmi. Nie jest prawdą, że człowiek spełnia się w egoizmie i egocentryzmie. Trzeba dbać o swoje „ja”, ale trzeba też dbać o swoje „my”. Istnieją różne „my”, niektóre mają za sobą całe ideologie, programy, także siłę. Nie o takie „my” tutaj chodzi. Chodzi o „my” odkryte intymnie, przyjęte głęboko za własne, o „my”, za które rzeczywiście chce się wziąć odpowiedzialność. Nie należy oddawać życia za abstrakcję.

Wybaczcie – po raz pierwszy włączam do felietonu własny wiersz. Jest jasne, o kim i o czym mówi. Jest wyrazem podziwu; tylko to usprawiedliwia go w tym miejscu.

Kroki

Oni się nie cofają nie chowają nie opuszczają głów
nie robią kroku w tył chyba po to żeby zrobić dwa kroki w przód.
Tamci ich tłuką rozpraszają łapią i znowu tłuką
ich plecy robią się sine ich pośladki podbiegają krwią.
One jednak nie cofają się maszerują śpiewają
otoczone wybuchają śmiechem i same zaczynają otaczać.
Mówisz że nie masz sił? To popatrz na nie: są coraz bliżej i już
więcej nie zrobią kroku w tył chyba żeby zrobić dwa kroki w przód. 

©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 38/2020