Ktoś puka spod dna

Jak w znanym aforyzmie Stanisława Jerzego Leca - omawianie książek w gazetach często wywołuje rozpaczliwy śmiech co bardziej inteligentnego i wrażliwego czytelnika. To jednak, co zrobił niedawno w "Rzeczpospolitej" (z 9-10 grudnia 2006 r.) Krzysztof Masłoń, pogłębia wszystkie dna. Publicysta ów uzupełnił swoją recenzję wydania "Myśli nieuczesanych nowych" pewnym, porównywalnym objętościowo, dodatkiem oznaczonym jako biografia. Tytuł "Sumienie miał czyste. Nieużywane". Pierwsze zdanie: "Stanisław Jerzy Lec (1909-1966) zapisał się w dziejach literatury nie tylko jako wybitny aforysta, ale i autor pierwszego polskiego wiersza o Stalinie". I leci dalej Masłoń jak po maśle, obficie cytując socrealistyczne teksty Leca. Tę "biografię" kończy publicysta paroma "myślami nieuczesanymi", które w tym kontekście stają się po prostu szydzeniem z Leca.

Oczywiście, jestem za badaniem literatury socrealistycznej. Co innego jednak rzetelny, kompetentny opis, co innego zaś manipulacja. Przecież z zestawienia recenzji i "biografii" w publikacji Masłonia wynika, że ten Lec niby taki wyrafinowany, taki literat, a w gruncie rzeczy to kawał... (tu jakiś mocny epitet do wstawienia). Nie pytam, o co tu chodzi, bo widzę. Ale dlaczego, skąd coś aż takiego?

ADAM POPRAWA (Wrocław)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 52/2006