KRONIKA

20 – 26 sierpnia

27.08.2013

Czyta się kilka minut

Ja się nie podpisuję. (Odpowiedź Prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka na pytanie, czy episkopat podpisuje się pod listą zagrożeń duchowych sporządzoną przez ks. Przemysława Sawę; „Rzeczpospolita”, 20 sierpnia.)

„Kościół nie będzie się odwracał od homoseksualistów” – zadeklarował abp Józef Kowalczyk w rozmowie z „Rzeczpospolitą” (20 sierpnia). Prymas przypomniał tradycyjne nauczanie, że za grzech Kościół uznaje praktyki homoseksualne i sprzeciwia się małżeństwom homoseksualnym. „Do państwa natomiast należy uregulowanie osobom tej samej płci żyjącym razem wszystkiego tego, co dotyczy spraw majątkowych, spadkowych, dziedziczenia itp.” – powiedział abp Kowalczyk. Prymas skomentował także propozycję PiS, aby do konstytucji wpisać zwrot „W imię Boga wszechmogącego”. „W Konstytucji RP jest wystarczająco jasne odniesienie do Boga” – zauważył Prymas. Jego słowa spotkały się z krytyką środowisk konserwatywnych.


Zmiana w obrzędzie chrztu. Przed nakreśleniem znaku krzyża na czole chrzczonej osoby szafarz sakramentu dotychczas wypowiadał słowa: „Wspólnota chrześcijańska przyjmuje cię z wielką radością”, obecnie zaś ma mówić: „Kościół Boży przyjmuje cię z wielką radością”. Zmianę wprowadził jeszcze przed abdykacją Benedykt XVI. Kongregacji ds. Dyscypliny Sakramentów i Kultu Bożego wyjaśnia, że papieżowi chodziło o jasne wskazanie, że to Kościół przyjmuje ochrzczonych, a nie niedookreślona „wspólnota chrześcijańska”. Zmiana została dokonana w wersji łacińskiej obrzędu, a teraz konsekwentnie ma zostać wprowadzona do innych jego wersji językowych. Dekret opublikowany w biuletynie Kongregacji informuje, że Benedykt XVI zdecydował o wprowadzeniu tej zmiany 28 stycznia tego roku. Sam dekret nosi datę 22 lutego, zaś wszedł w życie 31 marca, a więc już za pontyfikatu papieża Franciszka, co oznacza, że nie miał on obiekcji wobec tej decyzji swego poprzednika. Nowej formuły – zanim formalnie została wprowadzona – użył już Benedykt XVI udzielając chrztu w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie 13 stycznia.


Rachunek sumienia byłego działacza KIK. Wacław Auleytner,­ wieloletni sekretarz generalny Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, w oświadczeniu opublikowanym na stronach internetowych „Więzi” przyznał się do utrzymywania w latach 1949-84, „z różną częstotliwością”, kontaktów ze służbami specjalnymi PRL. W oświadczeniu napisał, że podczas pięciomiesięcznego aresztowania w 1948 r. był „poddany nękającym przesłuchaniom”. Auleytner (ur. 1919) brał udział w wojnie obronnej Polski w 1939 r. Uczestniczył w Powstaniu Warszawskim jako żołnierz batalionu „Gustaw”. Po wojnie związał się ze środowiskami katolickimi. W latach 1956-72 był sekretarzem generalnym Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie, a w latach 1972-84 posłem na Sejm PRL. „To coś w rodzaju rachunku sumienia człowieka, który zbliża się do kresu” – skomentował oświadczenie historyk prof. Andrzej Friszke.


Kard. Dziwisz świętował 50-lecie kapłaństwa w Rabie Wyżnej. W asyście banderii konnej górale witali metropolitę krakowskiego w jego rodzinnej miejscowości. Hierarcha odprawił 25 sierpnia w parafialnym kościele w Rabie Wyżnej Mszę św. z okazji 50-lecia swoich święceń kapłańskich. Kard. Stanisława Dziwisza przywieziono do kościoła w przystrojonej dorożce, którą ciągnęły dwa konie. „Nie wyobrażałem sobie wtedy, że tak Bóg pokieruje moją drogą kapłańską i wpisze ją w służbę Kościoła powszechnego i Kościoła krakowskiego” – wspominał hierarcha dzień święceń kapłańskich. Wiele też mówił o swojej posłudze u boku bł. Jana Pawła II. „Byłem z nim wszędzie. Czułem ostatnie uderzenie serca. Jego życie wyznaczyło także rytm mojej kapłańskiej drogi. Chcę być jak najlepszym kustoszem jego pontyfikatu” – mówił kardynał.


Dementi na temat mistycznych doświadczeń Benedykta XVI. „Mogę tylko powiedzieć, że to wszystko jest bzdurą i wymyślone” – powiedział Peter Seewald, autor wywiadów-rzek z kard. Josephem Ratzingerem, odnosząc się w rozmowie z portalem kath.net do niedawnych doniesień rzymskiej agencji Zenit, jakoby Benedykt XVI ustąpił z papieskiego urzędu pod wpływem „mistycznego doświadczenia”. Agencja, powołując się na anonimowe źródło, napisała, że papież senior miał powiedzieć, odnosząc się do swego ustąpienia: „Tak mi powiedział Bóg”. Ponadto agencja napisała, że Benedykt XVI miał wyznać, że im bardziej obserwuje papieża Franciszka, tym bardziej przekonuje się, że jego decyzja o ustąpieniu była „Bożą wolą”. Papież senior miał zastrzec przy tym, że nie była to ucieczka przed światem, lecz więcej, „ucieczka do Boga”. Seewald niedawno widział się z papieżem seniorem.


NA PODST. KAI, INNYCH AGENCJI I MEDIÓW, INFORMACJI WŁASNYCH

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2013