Reklama

Ładowanie...

Koniec okresu niebieskiego

14.10.2013
Czyta się kilka minut
Czy miłość, która tak boleśnie i powoli zabija, rzeczywiście potrafi nas wzmocnić? Reżyser filmu pozostawia nas z tym gorzkim pytaniem.
Fot. Gutekfilm
P

Pochodzący z Tunezji Abdellatif Kechiche należy dziś do ścisłej czołówki europejskiego kina i jest żywym symbolem dokonujących się na starym kontynencie kulturowych przemian. Każdym kolejnym filmem ten francuski reżyser przebija samego siebie. „Unik”, „Tajemnicę ziarna” czy „Czarną Wenus” ogląda się niczym dokumenty – tak głęboko i skrupulatnie potrafi Kechiche inscenizować swój świat.
Jak na potomka imigrantów przystało, obsesyjnie krąży wokół tematu różnicy: kulturowej, rasowej, społecznej. Odwiedza zamieszkałe przez współczesnych pariasów podparyskie blokowiska, przygląda się od środka rodzinom z wieloetnicznych gett, ożywia wzajemne resentymenty i post­kolonialne upiory, a jednocześnie szczerze wierzy w demokratycznego ducha francuskiej kultury. W najnowszym filmie pt. „Życie Adeli” opowieść o miłości dwóch dziewczyn potraktował jednak inaczej. Zrezygnował z emancypacyjnego...

5593

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]