Kompromis

Kompromis jest podstawą demokracji, ale kompromis umożliwia nam także codzienne współżycie. Jak wiadomo, kompromis polega na tym, że obie strony coś zyskują, ale jednocześnie zgadzają na to, że coś tracą. Uczciwy kompromis ponadto polega też na tym, że nie mamy pretensji o to, że coś tracimy, że rozumiemy, iż kompromis, czyli ugoda, nie może polegać na tym, że żywimy nadzieję, iż kiedyś uda nam się uzyskać wszystko, a na razie ustępujemy i poprzestajemy na części.

25.09.2007

Czyta się kilka minut

W ciągu dnia, często nie w pełni świadomie, bo mamy to już zautomatyzowane, negocjujemy i zawieramy wiele kompromisów. Przede wszystkim z samym sobą, kiedy trzeba się zdecydować na hierarchię ważności i na kolejność wykonywanych zadań, kiedy trzeba na przykład zrezygnować z oglądania wieczorem filmu, bo wpadli przyjaciele, ale już nie wtedy gdy trzeba zrezygnować z oglądania meczu, ponieważ w tych sprawach nie ma kompromisu. Przyjemnie, że wpadli przyjaciele, ale trochę szkoda dobrego filmu. Nie da się jednak wybrnąć z tej sytuacji inaczej, jak dzięki kompromisowi.

Dla wielu z nas kompromis jest trudny, tak jak trudna jest decyzja dotycząca wybrania określonego dania z menu w restauracji, gdyż kompromis sprawia, że z czegoś musimy zrezygnować. Jednak warto w takich sytuacjach zdać sobie sprawę z tego, że rezygnowanie jest częścią całego naszego życia, im jesteśmy starsi, tym częściej z czegoś musimy rezygnować. Można uważać, że jest to smutne, ale taki jest porządek rzeczy, a poza tym należy zawsze spoglądać na fakty rezygnacji z pozytywnej strony, gdyż rezygnując, wybieramy coś innego. Nie wspinamy się już na te góry, na których jeszcze nie byliśmy, ale idziemy na spacer do lasu. Nie jesteśmy w stanie przetańczyć całej nocy, ale za to się wyśpimy.

Kompromis jednak zawieramy przede wszystkim z ludźmi bliskimi oraz w pracy. Wszystkie zebrania, w jakich niestety musimy uczestniczyć, mają na celu przede wszystkim kompromis. Kompromis co do strategii przedsiębiorstwa, kompromis dotyczący pieniędzy rozdzielanych na poszczególne wydziały uniwersytetu czy też kompromis odnośnie lokali, jakie zajmują poszczególni pracownicy. A w domu: nieustający kompromis inaczej nazywany małżeństwem i nieustający kompromis inaczej nazywany wychowywaniem dzieci.

Przeciwieństwem kompromisu jest oczywiście spór, ale nie tylko, gdyż przeciwieństwem kompromisu - częściej niż nam się zdaje - bywa szantaż, taki cichy, domowy szantaż, który zaczyna się od tego, że obiecujemy dzieciom pieniądze na kino, a posuwa do tego, że stosunki małżeńskie stają się oparte na pieniądzach a nie na miłości. Szantaż bywa stosowany również niemal nieświadomie i bywa stosowany przez wszystkich, przez dzieci, przez żony i przez przyjaciół. Jednak szantaż niszczy wszystkie inne wyższe uczucia i dlatego trzeba doskonale zdawać sobie sprawę z tego, że kompromis jest zawsze lepszy od szantażu.

Oczywiście, tak samo jak w demokracji, również w życiu codziennym idealna sytuacja polega na tym, że nie musi się zawierać kompromisów, gdyż panuje zgoda powszechna. Obawiam się jednak, że tak jak w demokracji, tak i w życiu codziennym zgoda powszechna pojawia się niesłychanie rzadko lub po prostu nigdy i złudzeniem byłoby pokładać nadzieję w zgodzie. Wprawdzie miłość prowadzi czasem do sytuacji, kiedy kompromis przestaje być potrzebny, ale miłość nie ma nic wspólnego ze zgodą powszechną i jest darem, a nie przedmiotem negocjacji.

A zatem zawierając nieustanne kompromisy z sobą i z bliskimi lub współpracownikami, nie czujmy się źle, nie myślmy, że jesteśmy dalecy od doskonałości. Przeciwnie - mądrość człowieka można oceniać właśnie na podstawie tego, jak bardzo jest zdolny do kompromisu i czy nie stosuje zamiast kompromisu - szantażu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 38/2007