Karlheinz Stockhausen, „Stimmung"

"Stimmung" na sześć głosów nie ma nic wspólnego z hermetyczną, koronkową partyturą dla specjalistów. Kształtem dźwiękowym, estetyką wychodzi do słuchacza. Stockhausen tuż po podróży na Wschód w połowie lat 60. rozpoczął nowy etap muzycznych eksperymentów: głosy i ich dostrajanie, naturalny system dźwiękowy, rytualność, współ-śpiewanie, rozwibrowanie alikwotów, medytowanie dźwięków - bez takich jakości "Stimmung" nie ma sensu. Dotychczas autor spekulatywnych utworów serialnych, połączył w tym dziele dwie postawy już wcześniej obecne w zachodniej muzyce awangardowej (webernowskie tworzenie nowego dźwiękowego porządku i cage'owskie otwarcie na kreatywność, koncept i przypadkowość), wzbogacając je dalekowschodnim medytacyjnym traktowaniem dźwięku jako wciąż żywego, plastycznego współbrzmienia. Tym samym stał się współtwórcą nowoczesnej sztuki postdramatycznej, prekursorem...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
298,80 zł 99 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 31 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]