Reklama

Ładowanie...

Między histerią a ekstazą

18.09.2005
Czyta się kilka minut
Ile było w Polsce takich sopranów: mocnych, ciemnych, o głębokiej, aksamitnej barwie? Ile było głosów, które mogły podźwignąć wielkie, dramatyczne partie? Niewiele. A Stenia - jak mówili o niej przyjaciele - miała jeszcze coś więcej.
J

Jej interpretacje łączyły dwa stany na pozór się wykluczające: histerię i ekstazę. Nie oznaczało to nigdy prostej egzaltacji; histeria wyrażała neurotyczność, a ekstaza wszystko przenosiła w inny wymiar. Ona to potrafiła. Chyba dlatego, że miała odwagę wsłuchać się w siebie, a natura obdarzyła ją potężnym temperamentem i silną osobowością. Piękna i utalentowana, mogła grać na scenach operowych rozmaite wcielenia femme fatale. Wybrała inną drogę...

O niepokornym charakterze Stefanii Woytowicz krążyły legendy. Wielki miłośnik jej talentu Zdzisław Sierpiński przypomniał kiedyś historię o zerwaniu przez nią - i to z hukiem! - koncertu w Neapolu z powodu... niedbale i z błędami wydrukowanych afiszy (do koncertu ostatecznie doszło). W wywiadach mówiła: “Nie umiem grać! Nie udaję łagodnej, kiedy mnie diabli biorą, gwałtownie reaguję i zbyt często ponosi mnie...

6973

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]