Kara za interkomunię

Biskup Reinhard Marx z Trewiru odebrał emerytowanemu profesorowi teologii z Saarbrücken prawo nauczania w imieniu Kościoła i zakazał celebrowania Eucharystii.

27.07.2003

Czyta się kilka minut

Przypomnijmy: 29 maja, poza oficjalnym programem zorganizowanego w Berlinie Ekumenicznego Dnia Kościołów (Ökumenischer Kirchentag), w należącym do ewangelików Gethsemane-Kirche zebrało się dwa tysiące protestantów i katolików. Wbrew wielokrotnym, wyrażonym m.in. w liście pasterskim, ostrzeżeniom biskupów niemieckich odbyło się “nabożeństwo ekumeniczne z otwartą komunią". Do końca utrzymywano w tajemnicy, kim jest katolicki ksiądz, który zgodził się udzielać Eucharystii także protestantom.

Tuż po Kirchentagu Hasenhüttl otrzymał od biskupa Marxa ostrzeżenie; hieracha - zanim ukarał 69-letniego teologa - dał mu też czas do skruchy i namysłu. Jednak Hasenhüttl “wielokrotnie podkreślał publicznie, że w żadnym razie nie jest gotów, by w przyszłości zaakceptować kościelny porządek" - czytamy w oświadczeniu biskupa Marxa. Kapłan zajął identyczne stanowisko w osobistej rozmowie i liście do ordynariusza Trewiru. Teolog utrzymuje, że celebrował zwykłą Mszę katolicką, podczas której komunię przyjęli również protestanci, co w wielu niemieckich kościołach od lat uchodzi za normę. Wreszcie, po konsultacjach z berlińskim kard. Sterzinskym i biskupem Kapellarim z diecezji Graz-Seckau, biskup suspendował Hasenhüttla.

Bp Marx zaznacza, że “suspendowanie nie jest aktem ostatecznym. Nadal żywię nadzieję, że Pan Profesor Hasenhüttl pójdzie na ustępstwa i wyraźnie oświadczy, iż uznaje i przestrzega kościelnego porządku". Hierarcha wyjaśnia też: “Decyzja nie przyszła mi łatwo. Jednak jako biskup nie mogę uchylać się od spoczywającej na mnie odpowiedzialności. Biskup nie stoi nad prawem, lecz - podobnie jak prof. Hasenhüttl - jest związany kościelnym porządkiem, który służy wierze". Bp Marx szczegółowo uzasadnia suspensę; w Gethsemanekirche nie było mowy o żadnym z warunków, pod którymi prawo kościelne dopuszcza udzielanie komunii protestantom (patrz ramka). Hasenhüttl wystąpił zatem przeciw nauce Kościoła, jednoznacznie wyartykułowanej m.in. w ostatniej encyklice Jana Pawła II, prawu kościelnemu, a także uzgodnieniom z organizatorami Kirchentagu. Jego postępowanie, zdaniem biskupa Marxa, “szkodzi ekumenizmowi i autentycznym staraniom na rzecz jedności".

Większość niemieckiego laikatu, z wyjątkiem skonfliktowanej z hierarchią organizacji “My jesteśmy Kościołem" (Wir sind Kirche), poparła decyzję ordynariusza Trewiru. Suspendowanego skrytykował rzecznik Forum Niemieckich Katolików Hubert Gindert: “Hasenhüttl stawia sprawy na głowie, gdy zarzuca biskupowi, że ten szkodzi chrześcijańskiemu orędziu miłości". Gindert dodaje, że przez lata teolog prezentował w swych publikacjach i podręcznikach poglądy sprzeczne z Magisterium Kościoła: “Jest zatem więcej niż zrozumiałe, że biskup Trewiru uznał, iż miarka się przebrała". Także przewodniczący Centralnego Komitetu Katolików Niemieckich Hans-Joachim Meyer, który z reguły nie unika polemik z hierachią (kard. Ratzinger określił kiedyś Komitet jako wręcz “kontr-urząd nauczycielski"), wyraził żal z powodu konfliktu, zaostrzonego przez nieprzejednaną postawę Hasenhüttla. W przeciwieństwie do teologa, Meyer nazwał Marxa “biskupem otwartym na dialog".

Hasenhüttla wziął natomiast w obronę prezydent Niemiec Johannes Rau: “Ekumeniczny Dzień Kościołów był przede wszystkim dla młodych znakiem, że instytucje się zmieniają - powiedział Rau w wywiadzie dla telewizji ZDF. - Tym bardziej okropna jest moim zdaniem kara dla ks. Hasenhüttla, której nie potrafię zrozumieć jako chrześcijanin-ewangelik; nie chcę jednak mieszać się w sprawy Kościoła katolickiego". Podobnego zdania jest krajowy biskup Bawarii, odpowiedzialny w Zjednoczonym Ewangelicko-Luterańskim Kościele Niemiec za kontakty z katolikami, Johannes Friedrich, który nazwał suspensę “niewspółmierną i przesadzoną".

Z kolei komentator konserwatywnego, katolickiego “Die Tagespost" Guido Horst przyznaje, że bp Marx nie miał wyboru, lecz winą obarcza nie tylko Hasenhüttla, ale również tych hierarchów, którzy dotychczas przymykali oko na takie incydenty. W tym kontekście publicysta zaatakował... kard. Waltera Kaspera, przewodniczącego Papieskiej Rady Popierania Jedności Chrześcijan. W wydanej w 1971 r. książce “Chrześcijanie chcą jednej komunii" młody wówczas teolog pisał: “Autentycznym zaburzeniem są nie przypadki »otwartej komunii«, lecz podział i wzajemna ekskomunika Kościołów. (...) Dlatego pojedyncze przypadki wspólnego świętowania Eucharystii, jeśli dokonują się w duchu chrześcijańskiej odpowiedzialności, mogą być znakiem nadziei, że poprzez wspólny wysiłek można pokonać podziały z przeszłości w ten sposób, że wszyscy zgromadzą się w wierze w jednego Pana wokół jednego stołu, aby dzielić jeden Chleb i połączyć się z jednym Ciałem". Dziennikarz konstatuje: za to, co teolog Walter Kasper wychwalał niegdyś jako “symbol nadziei", biskup Marx musiał dziś suspendować księdza.

MZ, www.kath.net

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2003