Reklama

Ładowanie...

Jutro o świcie

14.01.2013
Czyta się kilka minut
Spod europejskiej warstwy betonu wylanego kiedyś przez Atatűrka coraz silniej prześwituje ten sam Orient, który tu zwabił XIX- i XX-wiecznych opisywaczy. Wracają chusty i czarczafy, żyją meczety.
Plac Taksim, Stambuł, 2009 r. Fot. Francesco Acerbis / CORBIS
P

Panowie, jutro o świcie ujrzymy pierwsze minarety Stambułu” – rzekł do pasażerów kapitan statku, palermitańczyk. Jego słowa zanotował Edmondo De Amicis, ten od „Serca”. Płynął z Messyny długo, bo na podróż wygodną i szybką nie starczyło pieniędzy. U mnie inaczej: szybka podróż jest względnie tania i krótka; to podróż długa i męcząca wychodzi najdrożej. Nie stać mnie. Więc jest dużo zwyczajniej: w kabinie chroboczą głośniki, kapitan ogłasza, że za kwadrans wylądujemy. W dole płynie po prawej atłasowa ciemność, czarna woda, po lewej zaś poszarpana powierzchnia pełna świateł, wrzynające się po horyzont przedmieścia. Północ dawno minęła. Temperatura nadal wysoka.

„Jutro o świcie pierwsze minarety Stambułu” – nie znałem jeszcze tych słów wtedy, przed lądowaniem. Ale czułem się właśnie tak: pełen podniety, pełen dobrych i złych wyobrażeń.

Do tego lądowania podchodziłem już...

20044

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]