Ładowanie...
Jesień Ludów '89: koniec i początek historii
Uważam, że znamienity pisarz nie ma racji, a stwierdzenia powyższe podyktował mu pesymizm (który sam w sobie nie jest, oczywiście, złym doradcą dla analityka). Rzeczywiście, wymienione wydarzenia były “gorzką nauką", ale miały swój dalszy ciąg. Miała go przede wszystkim polska, samoograniczająca się rewolucja, gdyż po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r. bynajmniej nie całe społeczeństwo pogrążyło się w rezygnacji: dziesiątki tysięcy działało w “konspirze", a setki tysięcy czynnie z nimi sympatyzowało. Nie tak spektakularny był ciąg dalszy w pozostałych krajach. Ale gdy tylko powstały warunki umożliwiające w miarę bezpieczny sprzeciw na Węgrzech, w Czechosłowacji czy w NRD, pojawiły się tam grupy opozycyjne. Jak by nie były słabe - wszakże były.
Przede wszystkim jednak “tamte wydarzenia" pozostawiły ślad w pamięci zbiorowej. A im dalej w czasie, tym pamięć...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]