Jedzie karetka

Miałem kiedyś sen o następującej treści:

02.09.2013

Czyta się kilka minut

jedzie kilka wozów strażackich, szykownie czerwonych, szykownie na sygnale z pełnym kogutem, pędzi przed siebie, jeden za drugim walą przez miasto, zatrzymują się nagle przy boisku i wypluwają kilkunastu mężczyzn w strojach sportowych. Ani chybi, reprezentacja ogniska strażaków w piłce nożnej. Ani chybi, nie lubili tracić czasu w korkach. Szczypałem się, szczypałem, ale sen nie mijał, gdyż rzeczywistością bolesną, niestety, pozostał. Było to lat temu kilka na Agrykoli w mieście stołecznym. Od tej pory jestem jakiś taki chorobliwie podejrzliwy wobec pojazdów służb ratunkowych na sygnale donośnie przebijających się przez miasto. Meczyk? Pilne zakupy? Ulubiony serial? Randka? Jakiś powód pośpiechu ambulansu być musi. Do czego dojdzie wkrótce? Podobno w Moskwie koguty sprywatyzowano aż do tego stopnia, że się zdewaluowały kompletnie na co bardziej obleganych trasach, i nowi bogacze oraz co wyżsi czynownicy przerzucili się na śmigłowce. Hmm, mam nadzieję, że GOPR pozostaje czysty.

Ostał się ino GOPR, zdaje się, gdyż przykładowo podczas tegorocznego festiwalu Audioriver niektórzy pracownicy płockiego pogotowia na własną rękę świadczyli usługi dla ludności, poszerzając wachlarz opcji naiwnie dotąd kojarzonych z ratownictwem medycznym: przewozili karetką spragnionych muzyki elektronicznej, a nieposiadających biletów delikwentów na teren festiwalu. Za jedyne pięć dyszek jazda. Ambulans, wiadomo, wpuścić trzeba. Co 15-20 minut nowy kurs. I jak tu nie ufać ludziom? Szykownie, na sygnale. Z kogutem.

A pointa? Mam nadzieję, że pewnego dnia w naszym Kraju Polan ambulans będzie ambulans znaczył, bo inaczej... ech, szkoda syren na alarm. Niczego nie będzie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reżyser teatralny, dramaturg, felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Dyrektor Narodowego Teatru Starego w Krakowie. Laureat kilkunastu nagród za twórczość teatralną.

Artykuł pochodzi z numeru TP 36/2013