Jak okiełznać Bolsonaro

Stosunek brazylijskiego prezydenta do Amazonii to problem każdego z siedmiu i pół miliarda ludzi na świecie. Ten największy równikowy las Ziemi to jej płuca.

22.08.2019

Czyta się kilka minut

Dym z pożaru lasów deszczowych na terenie Brazylii widziany z kosmosu, 20 sierpnia 2019 r. / /
Dym z pożaru lasów deszczowych na terenie Brazylii widziany z kosmosu, 20 sierpnia 2019 r. / /

Ponad 72 tys. tegorocznych pożarów na terenie Brazylii to o 84 proc. więcej niż w ubiegłym roku – podał tamtejszy Narodowy Instytut Badań Kosmicznych (INPE), dodając, że do ponad połowy z nich doszło na terenie równikowej Puszczy Amazońskiej. Lasy płoną – rzadziej – z przyczyn naturalnych i – częściej – podpalone, umyślnie lub przypadkiem, ręką człowieka. Lokalne gazety piszą o „dniach ognia” – organizowanych oddolnie przez amazońskich farmerów wypałach znacznych połaci puszczy pod przyszłe uprawy.

Rolnicy mają ciche błogosławieństwo prezydenta Jaira Bolsonaro, klimatycznego denialisty, który od momentu objęcia w styczniu stanowiska regularnie podkreśla konieczność cywilizowania Puszczy Amazońskiej. Czują się bezkarni, bo mimo wzrostu liczby pożarów kar jest coraz mniej. Sam Bolsonaro o wypalanie puszczy zdążył oskarżyć zagraniczne organizacje pozarządowe. Miałaby to być jego zdaniem zemsta za obcięcie im funduszy. W lipcu zwolnił też dyrektora INPE, wcześniej podważając opublikowane przez tę instytucję analizy skali wylesienia puszczy przeprowadzone na podstawie zdjęć satelitarnych (w skali roku wzrosło o 88 proc.). Bolsonaro nazwał je kłamliwymi.

Stosunek brazylijskiego prezydenta do największego równikowego lasu świata to problem nie tylko Ameryki Południowej, ale każdego z siedmiu i pół miliarda ludzi żyjących na Ziemi. Amazonia to największy na świecie obszar pokryty lasem, regulator opadów na kontynencie, gigantyczny magazyn dwutlenku węgla i jednocześnie ostoja biologicznej różnorodności. W puszczańskim poszyciu, gdzie niemal wcale nie dociera światło słoneczne, żyje wiele wciąż nierozpoznanych i nienazwanych gatunków zwierząt i roślin.

To nie kolejne gafy Donalda Trumpa (jak ta o rozważanym zakupie Grenlandii) powinny docierać zza Atlantyku na czołówki naszych gazet, ale cicha wojna podjazdowa brazylijskiej władzy i przemysłu z płucami Ziemi. Okiełznanie zapędów Bolsonaro to obecnie najważniejsze wyzwanie dla światowej dyplomacji.


KRYZYS KLIMATYCZNY – CZYTAJ WIĘCEJ W SERWISIE SPECJALNYM >>>

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
79,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz i pisarz, wychowanek „Życia Warszawy”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Opublikował książki „Hajstry. Krajobraz bocznych dróg”, „Kiczery. Podróż przez Bieszczady” oraz „Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów”. Otrzymał kilka nagród… więcej