Reklama

Ładowanie...

Jak celuloza zatrzęsła światem

Jak celuloza zatrzęsła światem

23.12.2022
Czyta się kilka minut
Obraz roku 2022: Cenowe szaleństwo na rynku papieru zaczęło się w Azji. Po ataku Rosji na Ukrainę do Europy przestała płynąć tania pulpa celulozowa z Syberii.
FOT. PIXABAY
N

Na tych łamach temat cen papieru ­toaletowego gościł pewnie ostatni raz w latach 80. zeszłego wieku. Przypomnijmy młodszym czytelnikom – był to wówczas przedmiot pożądania, a posiadanie więcej niż kilku rolek w zapasie stanowiło dowód przynależności do wąskiej grupy tych, co mają tzw. dojścia.

Przyszedł rok 2022 i papier toaletowy znów szturmuje elitarne rejony polskiego handlu. W styczniu jedna rolka (mowa o papierze sprzedawanym na sztuki) kosztowała w sklepie około 1,7 zł. Obecnie dobija do 2,8 zł, co daje aż 65 proc. wzrostu w ciągu niespełna roku, czyli tempo, które nawet taki stoik jak Adam Glapiński musi uznać za katastrofalne. Szukając przyczyn trzeba jednak cofnąć się dalej niż do centrali NBP. Czeka nas wycieczka do Chin.

Cenowe szaleństwo na rynku papieru – rolki to wszak tylko rodzaj celulozowej pars pro toto – zaczęło się bowiem w Azji. Tamtejsze społeczeństwa od lat mają większy apetyt na wiadomości drukowane niż Europejczycy (w minionej dekadzie aż sześć z dziesięciu dzienników o największych nakładach wychodziło właśnie w Azji). Potem przyszła pandemia, świat przerzucił się na zakupy online, do których potrzebne były opakowania kartonowe – i okazało się, że to celulozowa pulpa jest tym czymś, od czego zależy dynamika PKB wielu państw.

Rok 2022 przyniósł jedynie pogłębienie papierowego kryzysu. Po ataku Rosji na Ukrainę do Europy przestała płynąć tania pulpa celulozowa z Syberii. Szantaż gazowy Moskwy rozchwiał także rynki energetyczne, a przy produkcji papieru gaz i prąd idą przecież jak woda.

W rok 2023 wchodzimy nie tylko ze straszliwą wojną w Ukrainie, ale także z wciąż trwającą globalną rywalizacją o makulaturę. Biorąc do ręki nową rolkę papieru toaletowego, warto zatem uświadomić sobie nieodwracalność tego, co następuje zwykle potem. To luksus, który musi kosztować.©℗


Czytaj nasz obraz roku 2022


https://www.tygodnikpowszechny.pl/gospodarka

Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:

Autor artykułu

Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami...

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]